F1: GP Brazylii. Robert Kubica zadowolony z kwalifikacji. "Jak na to, co jest zamontowane w samochodzie, było dobrze"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Dzień wyglądał bardzo dobrze - stwierdził Robert Kubica po kwalifikacjach do GP Brazylii. Polak wykręcił w nich 19. wynik, ale podkreślił, że nie był w stanie osiągnąć nic więcej przy tak dysponowanym samochodzie Williamsa.

Robert Kubica przystąpił do kwalifikacji do GP Brazylii po ledwie godzinie spędzonej na torze Interlagos. W piątek Polak musiał bowiem oddać jedną sesję Nicholasowi Latifiemu, a w kolejnej rozbił swój samochód.

34-latek miał tylko sobotni trening na przygotowanie się do czasówki. - Dzień wyglądał bardzo dobrze. Myślę, że jak na to, co wydarzyło się w piątek i na to, co jest zamontowane w aucie to był udany dzień. Przyczepności było mało, ale z jazdą było dobrze - powiedział Kubica w Eleven Sports.

Czytaj także: Kubica z pełnym uznaniem o Hamiltonie

Kubica w kwalifikacjach był o 0,5 s gorszy od George'a Russella, co jest małą stratą jak na przygody Polaka w ten weekend w Brazylii. Brytyjczyk po czasówce podkreślał jednak, że prowadzenie Williamsa na torze Interlagos jest ogromną męczarnią.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Reca o hejcie pod swoim adresem. "Na początku mnie to bolało"

Krakowianin miał nieco inny pogląd na to, co mówił jego młodszy kolega z zespołu. - Nie wiem, czy różnica wzniesień tworzy tu jakąś różnicę. To bardziej silnik odczuwa niż kierowca. Dla mnie ten tor nie jest nowością, bo jest taki sam jak przed dziesięcioma laty. Nie ma na nim chwili na relaks. Zakręty przychodzą jeden za drugim. Dużo się tu dzieje - stwierdził kierowca z Polski.

Czytaj także: Zespół Mercedesa w F1 na sprzedaż?

Kubica nie ma jednak większych nadziei związanych z niedzielnym wyścigiem. - Będę się starał robić to, co zawsze. Z tym co mamy w samochodzie nie będzie łatwo. Na pewno będę się ślizgać. Nie mam za dużo przyczepności, do tego Pirelli przywiozło bardzo twarde opony. Zobaczymy - podsumował.

Komentarze (9)
avatar
julsonka
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
robert specjalnie rozbił bolid Williamsa ,na złość ! 
avatar
Simon Nazar
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pocieszający komentarz Roberta Kubicy przed decydującym startem w Brazylii. 
avatar
Bytyk
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Gdyby nie rozwalal bolidu to miałby lepszy, proste. Rozwala, ma gorsze, stare części. Ale podobno ma plan zeby w każdym wyścigu sie rozwalac, zeby puścić Williamsa z torbami. 
avatar
Adela Rozen
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Robert zadowolony bo nikt mu nie odbierze jego ostatniego miejsca. 
avatar
Adam Cichoń
17.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
akuku, oczywiście ignorujesz fakt, że żaden inny zespół nie wycofał w tym roku kierowcy z powodu braku części do bolidów! W żadnym innym zespole mechanicy nie muszą robić ulepa z "regenerowanyc Czytaj całość