Od grudnia 2013 roku, kiedy to doszło do wypadku Michaela Schumachera, niewiele wiemy na temat stanu zdrowia i życia Niemca. "Schumi" pozostaje jednak legendą F1 i o tym ma mówić najnowszy film dokumentalny. Jego powstanie zapowiedziano w maju tego roku.
Dokument dedykowany Schumacherowi ma przedstawiać rozwój jego kariery - od czasów rywalizacji w kartingu po kolejne sukcesy w F1, aż do fatalnego wypadku we francuskich Alpach. Projekt powstaje za zgodą Corinny Schumacher, małżonki Michaela.
Czytaj także: Wyścig po Roberta Kubicę na ostatniej prostej
Fani czekający na film muszą się uzbroić w cierpliwość, bo firma odpowiadająca za jego produkcję ogłosiła, że ukaże się on później niż planowano.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Jerzy Brzęczek był wygwizdywany. "Nigdy nie było takiego trenera"
"Z powodu bardzo obszernego materiału reżyserzy oraz producenci chcą poświęcić więcej czasu, aby dokonać selekcji materiałów i ukończyć film" - czytamy w komunikacie firmy B14 Film, która stoi za projektem.
Wcześniej na temat dokumentu wypowiadała się też Sabine Kehm, menedżerka Schumachera. - Przedstawi on najważniejsze momenty jego kariery, wzloty i upadki, bo te gorsze chwile też są częścią jego historii. Zobaczymy materiały archiwalne, które nie były publikowane. Niektórzy zobaczą w innym świetle bezkompromisowego kierowcę, ambitnego młodego człowieka, pragmatycznego mechanika i gracza zespołowego, a przede wszystkim człowieka stawiającego rodzinę na pierwszym miejscu - mówiła Kehm.
Czytaj także: Kubica obwinia Williamsa za tegoroczne wypadki
Schumacher ma na swoim koncie siedem tytułów mistrza świata F1 oraz 93 wygrane wyścigi. Pod tym względem znajduje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji wszech czasów.