Nieznana historia z dzieciństwa Roberta Kubicy. Przeszkadzał krakowskim siatkarkom

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica zakończył sezon Formuły 1 i ma teraz czas na wypełnienie obowiązków marketingowych. Dlatego odwiedził rafinerię Orlenu w Płocku, gdzie rozmowa zeszła na niespodziewane tory.

Wydawałoby się, że o Robercie Kubicy wiemy absolutnie wszystko. Sportowcowi tego pokroju trudno zachować jakiekolwiek tajemnice przed mediami. A jednak. Podczas spotkania kierowcy, który w sezonie 2019 jeździł w Formule 1, w rafinerii swojego głównego sponsora (Orlenu) w Płocku (TUTAJ więcej informacji >>) wyszło na jaw, że w przeszłości Kubica przeszkadzał... krakowskim siatkarkom.

Na spotkaniu obecna była Anna Ziobroń, dyrektor Biura Marketingu Sportowego, Sponsoringu i Eventów PKN Orlen. Okazało się, że pamięta Kubicę jeszcze z czasów, gdy oboje trenowali w Krakowie: ona siatkówkę w hali Wandy, on jeździł gokartem na betonowym boisku usytuowanym właśnie przy tym obiekcie. Ziobroń wspomniała, że treningi Kubicy były tak głośne, że zawodniczki musiały zamykać okna w hali, aby móc w ogóle ćwiczyć i jakkolwiek się ze sobą komunikować.

Kubica potwierdził, że tam trenował. "Historia jest bardziej abstrakcyjna jak się wydaje i egzotyczna. Nie mając możliwości jeżdżenia po torze, najbliższymi torami były bowiem Kielce i Częstochowa, mój tata wymyślił sobie, że będzie robił mi sztuczne tory na placach. I akurat przy Wandzie było stare boisko asfaltowe i tam tata wynajął pomieszczenie, gdzie trzymaliśmy słupki. Trenowałem tam bardziej precyzję niż jazdę. Wyznaczał mi tor, który był trochę szerszy niż gokart i miałem jeździć precyzyjnie - cytuje kierowcę serwis powrotroberta.pl.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)

Ziobroń przypomniała również inną historię. Otóż obok tego betonowego placu był również stadion Wandy, gdzie trenowali i rozgrywali swoje mecze żużlowcy. Podczas jednego z meczów ligowych przedstawiciel Polskiego Związku Motorowego, widząc trening Kubicy, miał powiedzieć publicznie: "Spójrzcie na tego chłopaka - on będzie kiedyś mistrzem".

Przypomnijmy, że w 2020 roku w F1 zabrakło miejsca dla polskiego kierowcy. Nie będzie już jeździł w Williamsie, najsłabszym zespołem w całej stawce. Wiele wskazuje na to, iż Kubica będzie startował w serii wyścigowej DTM (w barwach BMW), a być może - głównie z powodu Orlenu - zostanie nadal w Formule 1, ale już na nowych zasadach. Mówi się (przeczytasz o tym między innymi TUTAJ >>), że będzie rezerwowym w Racing Point.

Komentarze (11)
avatar
Siupunio
8.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
7
Odpowiedz
Jck, kowalski, mojo jojo wiecie że jesteście nienormalni? 
avatar
jck
8.12.2019
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
łojezu... ale historia ... czyżby zaczęły się wyścigi kto z większej bzdury zrobi większą sensację? 
Krzysztof Kowalski
8.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Uparli się i piszą o tym Kubicy a on jest cienias jakich mało. Wstyd nawet o nim pisać. Parówki na orlenie powinien sprzedawać z wójtem obajtkiem. 
avatar
Mojo_jojo
8.12.2019
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Panie Bobakowski, proszę się porozumieć z panem Kuczera bo pana kolega twierdzi że treningi w racing point są już ustalone tak jak starty w dtm. Wiem że jesteście "profesjonalną" sportową redak Czytaj całość