F1. Koronawirus. Ferrari myśli o otwarciu fabryk mimo pandemii. FIA bierze pod uwagę wydłużenie przerwy wakacyjnej

- Trudno powiedzieć, kiedy to nastąpi - mówi Mattia Binotto o otwarciu fabryki Ferrari. We Włoszech ciągle przybywa chorych na koronawirusa, ale zespół bierze pod uwagę otwarcie zakładu. Być może ekipy do zawieszenia produkcji na dłużej zmusi FIA.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Sebastian Vettel Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Ferrari zaraz po powrocie z Grand Prix Australii zamknęło fabryki, co wynikało z fatalnej sytuacji we Włoszech, gdzie z dnia na dzień rosła liczba chorych na koronawirusa. Kilka dni później zespołowi z pomocą przyszła FIA, która przełożyła tradycyjną przerwę wakacyjną w Formule 1 z sierpnia na przełom marca i kwietnia.

Fabryki w tym okresie muszą być zamknięte przez 21 dni. W przypadku Ferrari lada moment możliwe będzie otwarcie zakładu w Maranello, ale czy do tego faktycznie dojdzie? - Trudno powiedzieć. Nadal nie wiemy, kiedy wrócę do swojego biura - powiedział w Sky Italia Mattia Binotto, szef ekipy.

- Od powrotu z Melbourne nasz zakład jest zamknięty, produkcja wstrzymana. Firma chce chronić pracowników, dlatego zdecydowała się na taki ruch. Nie byliśmy w stanie pracować nad samochodem w przeciwieństwie do konkurencji, której fabryki były otwarte - dodał Binotto.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Włoch ma na myśli m.in. zakłady Mercedesa i Red Bull Racing, które kontynuowały pracę w Brackley i Milton Keynes po powrocie z Australii. Wynikało to z faktu, że rząd Wielkiej Brytanii długo prowadził liberalną politykę walki z koronawirusem. Dopiero w ubiegłym tygodniu zmienił strategię i doprowadził do zamknięcia zakładów, które nie są kluczowe z punktu widzenia państwa.

Pojawiają się jednak nieoficjalne informacje, że Ferrari może spróbować wznowić produkcję w swoich zakładach w Maranello i Modenie w przeciągu dwóch najbliższych tygodni, gdy oficjalnie zakończy się przerwa wakacyjna teamu z Maranello. W ten sposób Włosi chcą nadgonić stracony czas względem konkurencji.

Może się jednak okazać, że plany Ferrari pokrzyżują FIA i F1. Możliwe jest bowiem kolejne wydłużenie przerwy wakacyjnej. Zmusiłoby to zespoły do dalszego zamknięcia swoich zakładów i niepodejmowania prac rozwojowych.

Decyzja FIA i F1 może być podyktowana sytuacją w Wielkiej Brytanii, gdzie lawinowo przybywa chorych na koronawirusa. Z tego powodu fabryki brytyjskich ekip prędko nie wznowią pracy.

We Włoszech do tej pory potwierdzono ponad 92 tys. przypadków zachorowań na COVID-19, a zmarło ponad 10 tys. osób. W Wielkiej Brytanii na groźną chorobę cierpi ponad 17 tys. ludzi, liczba zgonów przekroczyła 1 tys.


Czytaj także:
Koronawirus zmienił plany Kubicy
Zespoły F1 na ratunek Wielkiej Brytanii

Czy fabryki zespołów F1 powinny być nadal zamknięte?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×