F1. Lewis Hamilton brał pod uwagę przerwę w karierze. "Wzięcie rocznego urlopu w tym sporcie jest niemożliwe"

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton przyznał, że miał w trakcie swojej kariery momenty, gdy brał pod uwagę zerwanie z Formułą 1. - Były chwile, gdy myślałem, że moje ciało i umysł potrzebują odpoczynku - powiedział aktualny mistrz świata F1.

W tym artykule dowiesz się o:

Lewis Hamilton od 2014 roku zdominował Formułę 1. W tym okresie Brytyjczyk wywalczył pięć z sześciu możliwych tytułów mistrza świata. Gorycz porażki musiał przełknąć tylko raz, gdy w sezonie 2016 pokonał go Nico Rosberg. Równocześnie Hamilton jest jednym z bardziej doświadczonych kierowców w stawce. Z obecnego grona zawodników tylko Kimi Raikkonen ma więcej występów na koncie.

Hamilton, który z powodu pandemii koronawirusa ma teraz wolne od ścigania, zdradził kibicom, że kilkukrotnie był bliski przerwania kariery. - Jestem cichą osobą. Lubię ten czas, który mam tylko dla siebie. Ważne, aby mieć takie chwile, bo jestem pracoholikiem. Gdy wchodzę w pewien rytm, to działam. Robię rzeczy jedna po drugiej - powiedział 35-latek.

- Uwielbiam wyzwania, a sezon zwykle mija tak szybko. Dlatego miło jest mieć okres, gdy można od tego odpocząć, mieć trochę czasu wolnego. Brakuje mi teraz zespołu, przyjaciół. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat były chwile, gdy myślałem, że moje ciało i umysł potrzebują odpoczynku. Myślałem sobie wtedy, że dobrze byłoby odpoczywać od startów przez rok - dodał Hamilton w nagraniu, jakie opublikował Mercedes.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"

Aktualny mistrz świata F1 ma jednak świadomość, że sportowiec znajdujący się w szczytowym momencie swojej kariery nie może sobie pozwolić na chwilę odpoczynku. - Nie można zrobić ani kroku wstecz. Nie jestem przekonany, czy w przypadku sportowca, który jest w świetnej formie, roczna przerwa i potem powrót są dobrym rozwiązaniem - skomentował kierowca Mercedesa.

Przykładem dla Lewisa Hamiltona niech będzie Robert Kubica, który wrócił do regularnego ścigania w F1 po ponad ośmioletniej przerwie. Kubica wielokrotnie przyznawał, że w tym okresie F1 zmieniła się bardzo mocno i początkowo musiał się dostosowywać do nowych realiów.

- Technologia rozwija się w takim tempie, że musisz być przerwy na szczycie, jeśli chodzi o nowości w samochodzie. Wzięcie rocznego urlopu w tym sporcie jest niemożliwe. Teraz koronawirus sprawił, że taki dostaliśmy. Mam z tego frajdę i czerpię przyjemność. Dzięki temu okresowi przerwy czuję się świeższy i zdrowszy niż kiedykolwiek wcześniej - podsumował Hamilton.

Hamilton ma obecnie na swoim koncie sześć tytułów mistrza świata F1. Jeśli w tym roku zgarnie kolejny, wyrówna rekord wszech czasów należący do Michaela Schumachera.

Czytaj także:
Holendrzy nie zamierzają pomagać F1
Wirtualne mistrzostwa bez Lewisa Hamiltona

Komentarze (0)