Skład Alfy Romeo na sezon 2021 jest wielką niewiadomą. Obecnie ekipę z Hinwil reprezentują Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi, ale może się okazać, że Fina i Włocha zabraknie w szeregach tego zespołu w przyszłym roku. Raikkonen wkrótce skończy 41 lat, a Giovinazzi w zeszłym sezonie nie zachwycał i wiele zależy od jego tegorocznej postawy.
Wydawało się, że faworytami do jazdy w Alfie Romeo, w przypadku jakichkolwiek zmian w składzie, będą Robert Kubica i jeden z kierowców akademii talentów Ferrari - chociażby Mick Schumacher. Do gry wkroczył jednak Sergio Perez.
Perez ma stracić miejsce w Aston Martinie, bo ekipa z Silverstone zainteresowała się Sebastianem Vettelem. Atutem Meksykanina jest spory pakiet sponsorski, który wart jest kilkanaście milionów dolarów. W padoku F1 pojawiły się plotki, że Perez mógłby wylądować w Alfie Romeo. Zwłaszcza że sam 30-latek podsycił plotki i powiedział, że otrzymał już ofertę z jednej z ekip F1.
ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"
Czy była to Alfa Romeo? - Kierowcy są dla nas istotnym tematem, ale w październiku - ucina w "Blicku" wszelkie spekulacje Frederic Vasseur, szef szwajcarsko-włoskiego zespołu.
Oznacza to, że temat składu Alfy Romeo na sezon 2021 prędko się nie wyjaśni. Kubica i jego fani muszą się uzbroić w cierpliwość. Jesienią Vasseur będzie już znał plany Raikkonena co do przyszłości i kontynuowania kariery. Zyska też wiedzę, co do dalszego rozwoju umiejętności Giovinazziego. To ułatwi mu podjęcie decyzji.
Czytaj także:
Romain Grosjean na wylocie z Haasa?
Potwierdzono dwa przypadki koronawirusa w F1