Amerykanie z Dorilton Capital szybko przystąpili do urządzania Williamsa po swojemu. Ledwie kilka dni temu ogłoszono fakt przejęcia firmy przez fundusz inwestycyjny, a już w czwartek Claire Williams poinformowała, że GP Włoch będzie ostatnim wyścigiem Formuły 1, w którym pełnić będzie funkcję szefa zespołu F1.
Czwartek przyniósł też komunikat o powołaniu nowego zarządu Williamsa - w jego skład weszli Matthew Savage, Darren Fultz oraz James Matthews.
Savage jest prezesem firmy Dorilton Capita i kieruje nią od momentu jej powstania (rok 2009). Przed założeniem Dorilton Capital, Matthew przez 22 lata pracował dla firmy Rothschild w Londynie i Nowym Jorku, gdzie doradzał klientom w dokonywaniu transakcji, przejęć i restrukturyzacji.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga. Patryk Dudek zmierzył się z quizem!
Fultz to jeden z współzałożycieli Dorilton Capital, a od roku 2018 dyrektor generalny firmy. Wcześniej też pracował w Rothschild, gdzie zajmował się bankowością korporacyjną i doradztwem w zakresie przejęć i fuzji. Fultz zasiada w zarządach wszystkich spółek z portfolio Dorilton Capital.
Matthews to dyrektor generalny Eden Rock Group, firmy doradczej z Londynu, założonej w roku 2001. Wcześniej Matthews rywalizował w wyścigach samochodowych w Wielkiej Brytanii. Współzałożyciele Eden Rock Group mają ponad 30-letnie doświadczenie w sportach motorowych, co jest nadzieją dla Williamsa na wyjście z kryzysu.
"Nowy zarząd uznaje i docenia dotychczasowe dziedzictwo oraz kulturę Williamsa. Nadal będzie współpracować z szefostwem firmy, aby wykorzystać jej pełnię możliwości i przywrócić jej należne miejsce w F1" - głosi komunikat.
Czytaj także:
Kwarantanna w Melbourne. GP Australii może zmienić lokalizację
250 lekarzy i pielęgniarek na GP Włoch. To nagroda za walkę z koronawirusem