F1. George Russell nie przejmuje się plotkami. "Mam ważny kontrakt"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

George Russell miał znaleźć się na wylocie z Williamsa, po tym jak do zespołu z ciekawą ofertą zgłosił się Sergio Perez. Brytyjczyk przed GP Portugalii zapewnił, że nie martwi się o przyszłość. - Mam ważny kontrakt - mówi.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze w lipcu, kilka tygodni przed zmianą właściciela, Williams ogłosił pozostanie w zespole na sezon 2021 George'a Russella i Nicholasa Latifiego. Jednak ostatnio w padoku Formuły 1 pojawiły się plotki, że przyszłość Brytyjczyka znajduje się pod dużym znakiem zapytania.

Do Williamsa miał zgłosić się Sergio Perez, który chce za wszelką cenę zachować miejsce w stawce F1 i kusi Williamsa atrakcyjnym pakietem sponsorskim. W efekcie Dorilton Capital, nowy właściciel stajni z Grove, ma brać pod uwagę rozwiązanie umowy z Russellem i postawienie na Pereza.

- Mam ważny kontrakt na przyszły sezon. Nic się nie zmieniło z prawnego punktu widzenia po zmianie właściciela. Właściwie nawet o tym nie rozmawiałem z nowym szefostwem, bo z mojej strony nie ma żadnych obaw co do przyszłości - powiedział Russell przed GP Portugalii, a jego słowa cytuje "Motorsport".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk

- Właściciele Williamsa mają być obecni na GP Portugalii. Jestem pewien, że atmosfera zostanie oczyszczona przy okazji rozmów, ale podkreślę jeszcze raz - nie martwię się. W przyszłym roku nadal będę na polach startowych z Williamsem - dodał Russell.

George Russell należy do programu juniorskiego Mercedesa i to Niemcy umieścili go w Williamsie w roku 2019. Brytyjczyk podpisał trzyletnią umowę, a brytyjski zespół w zamian otrzymał zniżkę na silniki. Latem Mercedes upomniał się o swojego juniora i chciał go awansować do głównego teamu w sezonie 2021. Wtedy "nie" powiedziała Claire Williams, która nie wyobrażała sobie ekipy bez 22-latka.

- Co tydzień kontaktuje się z ludźmi z Mercedesa. Gdyby były jakieś powody do obaw, to bym o tym wiedział. Czuję się w uprzywilejowanej pozycji, mając ich wsparcie. W perspektywie długoterminowej znajduje się w świetnej sytuacji. Jeśli faktycznie miałbym stracić miejsce w Williamsie, to poruszę ten temat z Mercedesem. Jednak w tej chwili jestem spokojny - stwierdził Russell.

- Spekulacje są czymś normalnym, bo na rynku transferowym F1 jest wielu świetnych kierowców. Perez czy Hulkenberg są łączeni chociażby z Haasem. Tak już jest w F1, że pojawia się sporo spekulacji. Niestety, w tym sporcie nie ma wystarczająco dużo miejsca, by pomieścić wszystkich, którzy na to zasługują - podsumował kierowca z Wielkiej Brytanii.

Czytaj także:
Portugalia to czerwona strefa. Mimo to, wyścig F1 z kibicami
Russell może stracić miejsce w Williamsie. "To nie do pomyślenia"

Komentarze (0)