Adam Hofman znalazł się ostatnio w nagłówkach mediów po tym, jak mecenas Roman Giertych opublikował fragment jego rozmowy z biznesmenem Leszkiem Czarneckim. Zdaniem Giertycha, były polityk PiS miał złożyć właścicielowi Getin Banku i Idea Banku propozycję korupcyjną dotyczącą przejęcia TVN24. Czarnecki miał kupić stację informacyjną, a po czasie odsprzedać ją państwowym spółkom.
Były rzecznik PiS, a obecnie właściciel firmy doradczej i PR-owej, szybko zdementował doniesienia Giertycha i zapowiedział podjęcie kroków prawnych w celu ochrony dobrego imienia własnej osoby, jak i firmy.
Gdzie w tym wszystkim jest Robert Kubica? Otóż "Newsweek" w artykule "Przychodzi Hofman do Czarneckiego, czyli kulisy pewnego nagrania" stwierdził, że to właśnie były polityk PiS poprzez jedną ze swoich firm "pośredniczył w sponsorowaniu przez Orlen Roberta Kubicy".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta
W odpowiedzi na informacje polskich mediów, Kubica postanowił opublikować krótkie, ale treściwe oświadczenie. "Stanowczo zaprzeczam informacjom opublikowanym w dzisiejszym 'Newsweeku'. Nie znam osobiście Pana Adama Hofmana i nigdy nie korzystałem z jego usług. Od 2018 roku do dziś współpracowałem/współpracuję bezpośrednio i wyłącznie z zespołem PKN Orlen" - napisał Kubica, który obecnie przebywa w Bahrajnie i szykuje się do najbliższego weekendu Formuły 1.
Długo nie trzeba było czekać również na stanowisko Orlenu w tej sprawie. Płocka firma zaprzeczyła, jakoby Adam Hofman pomagał jej w bieżącej działalności i zapewniła, że "nie korzysta z żadnych usług doradczych Pana Adama Hofmana, ani jego spółek".
Gigant paliwowy oświadczył, że współpraca z Williamsem oraz Robertem Kubicą, która doprowadziła do powrotu Polaka do F1 w roku 2019 "realizowana była bezpośrednio przez pracowników PKN Orlen".
"Podobnie jest w przypadku obecnej współpracy z Alfa Romeo Racing Orlen. Na żadnym etapie koncern nie korzystał z usług doradczych w tym zakresie. Nieprawdziwa jest także sugestia autorów artykułu, że spółka Pana Adama Hofmana poprzez swoje biuro w Budapeszcie, może pośredniczyć w transakcji PKN Orlen z węgierskim MOL-em" - napisano w oświadczeniu.
"W kontekście środków zaradczych Koncern rozmawia zarówno z partnerami europejskimi, jak i spoza Europy. Pan Adam Hofman, ani żadne podmioty z nim powiązane nie są i nie będą zaangażowane w transakcję przejęcia Grupy LOTOS" - dodano.
Czytaj także:
George Russell ma powody do dumy
Korupcja w Formule 1? Mocne oskarżenia