Renault powróciło z fabrycznym zespołem do Formuły 1 w roku 2016 z jasnym celem. Francuzi nakreślili plan rozwoju ekipy, w myśl którego w przeciągu kilku sezonów mieli włączyć się do walki o tytuł mistrzowski w F1. Ten okres właśnie nadchodzi i lata 2021-2022 mają być przełomowe dla stajni z Enstone.
W ramach wewnętrznych zmian wewnątrz grupy Renault postanowiono jednak, że od sezonu 2021 ekipa nazywać się będzie Alpine. To spółka-córka zajmująca się produkcją samochodów osobowych, która obecnie może pochwalić się bardzo udanym modelem A110.
W przyszłości Alpine ma jednak oferować znacznie szerszą gamę modeli, a F1 ma pomóc w ich wypromowaniu. Zmiana nazwy zespołu wiąże się też z nowym malowaniem. Żółte i czarne barwy kojarzone z Renault odeszły w niepamięć, a w to miejsce pojawiła się czerń z elementami niebieskiego i czerwieni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny
Kierowcami Alpine w sezonie 2021 będą Fernando Alonso oraz Esteban Ocon.
W tej chwili nie wiadomo, kto pokieruje zespołem z Enstone począwszy od sezonu 2021. Ostatnie zmiany doprowadziły bowiem do odejścia z firmy Cyrila Abiteboula, który odpowiadał za ekipę F1. Następcą Francuza ma być Marcin Budkowski, który ma współrządzić Alpine razem z Davide Brivio. Włoch do tej pory był związany ze światem MotoGP.
- Alpine wykorzystuje potencjał i doświadczenie trzech marek z różnymi zasobami i doskonałościami. Dzięki temu możemy stworzyć firmę o silnej pozycji. Dzięki fabryce w Dieppe, doświadczeniu inżynierów z F1 i wiedzy pracowników działu Renault Sport możemy w przyszłości stworzyć w 100 proc. elektryczną gamę samochodów, opartą na nowoczesnej technologii. Alpine będzie obecne na drogach i torach, pełne pasji - powiedział Laurent Rossi, dyrektor wykonawczy Alpine.
Czytaj także:
Stanowcza reakcja F1 na plotki
Limit wydatków w F1 już działa