Lewis Hamilton ostro negocjuje z Mercedesem warunki nowego kontraktu. Efekt jest taki, że formalnie jego poprzednia umowa wygasła i Brytyjczyk wszedł w rok 2021 bez pracodawcy w Formule 1. Wprawdzie w środę pojawiły się doniesienia, że kompromis jest blisko, ale 36-latek nadal nie złożył podpisu pod dokumentem.
- Hamilton podejmuje ryzyko - powiedział w niemieckim Sky Ralf Schumacher, zdaniem którego Brytyjczyk zaciekle walczy o jak najlepsze warunki ze względu chociażby na George'a Russella, który czeka w blokach startowych, by dołączyć do Mercedesa.
Schumacher jest jednak zmęczony doniesieniami o kontrakcie Brytyjczyka. - Jedno jest jasne. Formuła 1 jest większa niż jakakolwiek osoba. Mamy luty, a najważniejszy człowiek w świecie F1, siedmiokrotny mistrz świata, jest bez umowy. To powód do wstydu. Szczerze mówiąc, dla mnie to żenujące - dodał młodszy z braci Schumacherów.
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach
Niemiec zwrócił uwagę na to, że Hamilton może przesadzić w negocjacjach, a wtedy nie będzie dla niego odwrotu. - Lewis nie może zapominać o ryzyku związanym z takimi gierkami. Zawsze w takich sytuacjach mówi się, że chodzi o pieniądze. Mam jednak nadzieję, że w tym przypadku gra toczy się o coś więcej - podsumował 45-latek.
Według ostatnich doniesień, Hamilton ma się związać z Mercedesem dwuletnim kontraktem z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Dodatkowo Brytyjczyk ma posiadać możliwość blokowania transferów konkretnych kierowców do ekipy. Niemcy początkowo oferowali aktualnemu mistrzowi świata F1 ledwie roczną umowę.
Czytaj także:
Nie będzie masowych zwolnień w F1
Hamilton porównuje się do Senny. I wywołuje kontrowersje