F1. Haas ma rezerwowego. Wybór Amerykanów może zaskakiwać

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Pietro Fittipaldi
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Pietro Fittipaldi

Haas ma już rezerwowego na sezon 2021. Amerykanie brali pod uwagę zakontraktowanie w tej roli Kevina Magnussena albo Romaina Grosjeana. Tymczasem wybór padł na Pietro Fittipaldiego, który był rezerwowym Haasa już w latach 2019-2020.

W tym artykule dowiesz się o:

Kilka tygodni temu szefowie Haasa mówili o tym, że bardzo chętnie zatrudnią w roli rezerwowego jednego z byłych kierowców - Kevina Magnussena albo Romaina Grosjeana. Duńczyk i Francuz przez kilka lat bronili barw amerykańskiej ekipy, ale podziękowano im za współpracę po sezonie 2020. Zastąpili ich Mick Schumacher oraz Nikita Mazepin.

Sam Magnussen dość szybko skreślił swoją osobę z listy kandydatów, bo stwierdził, że nie jest zainteresowany wracaniem do F1 tylko po to, by meldować się na tyłach stawki. Liczono, że innej odpowiedzi udzieli Grosjean, ale najwidoczniej Francuz również nie był zainteresowany pracą w roli trzeciego kierowcy, bo Haas w piątek ogłosił przedłużenie współpracy z Pietro Fittipaldim.

Brazylijczyk jest związany z Haasem od roku 2019 i nie jest tajemnicą, że zapewnia amerykańskiej ekipie wsparcie finansowe. Gwarantowało to 24-latkowi pracę w symulatorze i występy w sesjach testowych F1. Aż Fittipaldi dostał swoją szansę w końcówce ubiegłego sezonu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop

Kierowca z Brazylii wystąpił w GP Sakhir i GP Abu Zabi, po tym jak Romain Grosjean nie był w stanie poprowadzić bolidu wskutek urazów odniesionych w fatalnym wypadku w GP Bahrajnu. Fittipaldi w obu wyścigach nie zdobył punktów dla Haasa, ale należy przyznać, że prezentował dość solidne tempo na tle Magnussena.

- Rola testera i rezerwowego oznacza, że możesz zostać wezwany do poprowadzenia bolidu w krótkim czasie. W przypadku Pietro tak właśnie było pod koniec sezonu 2020. Nie miał czasu na przygotowanie, a wykonał dla nas solidną robotę. Był cierpliwy i zrobił to, o co go poprosiliśmy. W obu wyścigach dowiózł bolid bezpiecznie do mety - powiedział Gunther Steiner, szef Haasa.

- Doświadczenia z tych wyścigów będą dla Pietro dodatkową wartością i tym samym wniesie on jeszcze więcej do pracy zespołu w sezonie 2021. Z niecierpliwością czekamy na naszą współpracę - dodał Steiner.

Czytaj także:
Brutalne realia wyścigów znów dają o sobie znać
Do Kubicy dołączają kolejni. Ambitne plany legły w gruzach

Komentarze (0)