F1. Japończyk oskarżył własny zespół o nierówne traktowanie. Nerwowo w Alpha Tauri

Materiały prasowe / Alpha Tauri / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda
Materiały prasowe / Alpha Tauri / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda

- Czy to ten sam bolid? - pytał Yuki Tsunoda po odpadnięciu w Q1 w kwalifikacjach do GP Hiszpanii, podczas gdy jego kolega Pierre Gasly awansował do Q3. Debiutujący w F1 kierowca nie ukrywał nerwów, ale szybko musiał przepraszać za swoje słowa.

Yuki Tsunoda debiutuje w Formule 1 w sezonie 2021. Japończyk zebrał pozytywne opinie po GP Bahrajnu, ale kolejne występy młodego kierowcy nie były już tak dobre. Po tym jak odpadł on w Q1 w kwalifikacjach do GP Hiszpanii, kibice mogli usłyszeć przez radio serię przekleństw i zarzutów pod adresem Alpha Tauri.

- Nie naciskałem zbyt mocno. Jechałem normalnie. Temperatura opon była właściwa. Ustawiliśmy wszystko jak należy, więc nie wiem, co się stało. To nie są miejsca, o które chcę walczyć. Ten bolid ma takie osiągi, że powinien był łatwo awansować do Q2 - powiedział później Tsunoda, którego cytuje motorsport.com.

20-latek zakwestionował nawet to, czy obaj kierowcy Alpha Tauri dysponują takim samym bolidem. Jego słowa bardzo szybko rozniosły się po padoku F1. - Z drugiego bolidu zawsze płyną zupełnie inne informacje zwrotne. Mam znak pytania dotyczący tego, czy mamy takie same samochody. Ich charakter jest zbyt różny - stwierdził kierowca z Japonii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

- Może to kwestia innego stylu jazdy, nie wiem. Po prostu nie rozumiem, co się wydarzyło, dlaczego tak bardzo się męczę - dodał Tsunoda.

Jako że zespoły F1 bardzo nerwowo reagują na jakiekolwiek sugestie, że nie traktują kierowców sprawiedliwie i jednakowo, to Tsunoda po przemyśleniu swoich słów, przeprosił Alpha Tauri w social mediach.

"Chciałem przeprosić za wcześniejsze komentarze. Nie chciałem krytykować zespołu, który wykonał świetną pracę przez cały weekend. Po prostu byłem sfrustrowany moim występem. W niedzielę damy z siebie wszystko" - napisał kierowca Alpha Tauri.

"Czuję, że nadal muszę lepiej poznać ten bolid. Muszę kontynuować analizę danych z zespołem, aby poszukać jeszcze lepszej konfiguracji" - dodał Japończyk.

Czytaj także:
Robert Kubica nie jest mózgiem zespołu
Carlos Reutemann w stanie krytycznym

Komentarze (0)