F1. Koniec wakacji dla kierowców. Valtteri Bottas wrócił w świetnej formie

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Formuła 1 powróciła z wakacji, a Valtteri Bottas okazał się najszybszym kierowcą w pierwszym treningu przed GP Belgii. Chwile grozy na Spa-Francorhamps przeżył Lewis Hamilton, po tym jak Nicholas Latifi był bliski wypchnięcia go na pobocze.

Formuła 1 powróciła z wakacji. Po niespełna czterech tygodniach kierowcy przystąpili do rywalizacji na torze Spa-Francorchamps, gdzie powitała ich kapryśna pogoda. Zgodnie z zapowiedziami meteorologów, pierwszy trening przed GP Belgii rozpoczął się przy padającym deszczu i konieczne było założenie opon deszczowych.

Mokry asfalt sprawił, że kierowcy ociągali się z wyjazdem na tor. Gdy na Spa-Francorchamps w końcu zapanował większy ruch, najlepszy czas okrążenia osiągnął Max Verstappen. Problemy miał za to Lewis Hamilton. - W których miejscach tracę? - pytał kierowca Mercedesa przez radio.

- Głównie na prostych, ale to nie jest zaskoczeniem - słyszał w odpowiedzi Hamilton, a straty czasowe najpewniej spowodowane były innymi ustawieniami bolidu niż chociażby Valtteri Bottas.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

To właśnie Bottas pod koniec drugiego treningu wykręcił najlepszy czas sesji - 1:45.199. Verstappen nie był w stanie go pobić na miękkim ogumieniu, a plany kierowcom pokrzyżowały kolejne opady deszczu.

Lewis Hamilton w końcówce pierwszego treningu przed GP Belgii przeżył chwile grozy, gdy wyprzedzał Nicholasa Latifiego. Kierowca Williamsa zagapił się i był bliski wypchnięcia Brytyjczyka poza tor. Przed wpadnięciem w pułapkę żwirową ratował się też Charles Leclerc, a Kimi Raikkonen popełnił szkolny błąd na wyjeździe z alei serwisowej i uderzył w barierę. To kolejna sytuacja w sezonie 2021, po której należy się zastanowić nad przyszłością kierowcy Alfy Romeo w F1.

F1 - GP Belgii - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Valtteri Bottas Mercedes 1:45.199
2. Max Verstappen Red Bull Racing +0.164
3. Pierre Gasly Alpha Tauri +0.500
4. Charles Leclerc Ferrari +0.619
5. Carlos Sainz Ferrari +0.736
6. Sergio Perez Red Bull Racing +0.928
7. Sebastian Vettel Aston Martin +0.978
8. Lando Norris McLaren +1.137
9. Esteban Ocon Alpine +1.298
10. Fernando Alonso Alpine +1.413
11. Lance Stroll Aston Martin +1.450
12. Daniel Ricciardo McLaren +1.484
13. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1.556
14. George Russell Williams +1.573
15. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.729
16. Nicholas Latifi Williams +1.729
17. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +2.926
18. Lewis Hamilton Mercedes +3.025
19. Nikita Mazepin Haas +3.506
20. Mick Schumacher Haas +3.860

Czytaj także:
Kolejny sezon serialu o F1. Znane szczegóły
Wyjaśniła się przyszłość Fernando Alonso w F1

Komentarze (0)