Jeszcze przed weekendem meteorolodzy ostrzegali, że intensywne opady deszczu mogą storpedować GP Belgii w Formule 1. Zapowiedzi nie były zaskoczeniem, bo tor Spa-Francorchamps położony jest w górskim paśmie Ardenów, przez co regularnie występują tam ulewy.
O ile w piątek deszcz nie dał się mocno we znaki kierowcom F1, o tyle w sobotni poranek nad torem wisiała gęsta mgła, której towarzyszyły opady. Z tego powodu przesunięto w czasie chociażby wyścig F3, ale sobotni trening przed GP Belgii rozpoczął się zgodnie z planem.
W pierwszych minutach sesji kierowcy wyjechali na tor na oponach przejściowych, jedynie Haas założył u swoich zawodników pełne opony deszczowe. Nie trzeba było wiele czasu, aby George Russell czy Nikita Mazepin w zdradliwych warunkach przestrzelili zakręty i wypadli z toru.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?
- Tor jest w porządku. W wielu miejscach jest suchy - zgłaszał po chwili Lando Norris, a spory ruch wskazywał na to, że zespoły mają świadomość tego, że w podobnych warunkach rozgrywane będą kwalifikacje i wyścig. Dlatego ważne jest zgromadzenie jak największej ilości danych.
Popis jazdy dał Max Verstappen, który za sprawą czasu 1:56.924 znalazł się na pierwszym miejscu. Holender wypracował sobie sekundową przewagę nad Sergio Perezem i Lewisem Hamiltonem. Rywale Verstappena nie mieli jednak szansy na odpowiedź, bo na Spa-Francorchamps znów się rozpadało.
- Czy chcesz slicki, chociaż warunki nie będą właściwe dla takich opon? - zapytał inżynier McLarena pod koniec sesji, po czym Norris odpowiedział twierdząco. Brytyjczyk przejechał jedno okrążenie z wykorzystaniem gładkich opon i miał wyraźne problemy z przyczepnością. W efekcie bardzo szybko zameldował się u mechaników.
F1 - GP Belgii - 3. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:56.924 |
2. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.947 |
3. | Lewis Hamilton | Mercedes | +1.072 |
4. | Lando Norris | McLaren | +1.585 |
5. | Esteban Ocon | Alpine | +1.989 |
6. | Lance Stroll | Aston Martin | +2.281 |
7. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +2.400 |
8. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +2.512 |
9. | George Russell | Williams | +2.568 |
10. | Fernando Alonso | Alpine | +2.689 |
11. | Valtteri Bottas | Mercedes | +2.884 |
12. | Nicholas Latifi | Williams | +3.057 |
13. | Daniel Ricciardo | McLaren | +3.532 |
14. | Carlos Sainz | Ferrari | +3.825 |
15. | Mick Schumacher | Haas | +4.345 |
16. | Charles Leclerc | Ferrari | +4.446 |
17. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +4.586 |
18. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +4.588 |
19. | Nikita Mazepin | Haas | +4.868 |
20. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +7.458 |
Czytaj także:
Fatalny karambol na torze w Belgii. Można mówić o cudzie
Zespół Roberta Kubicy wydał oświadczenie