"Następny przystanek naszej podróży: Monza" - enigmatyczny wpis Alfy Romeo w mediach społecznościowych wywołał lawinę dyskusji wśród polskich fanów Formuły 1. Powód? Na zamieszczonym zdjęciu na bolidzie widać numer 88, co zdaniem części fanów ma sugerować, że Robert Kubica zastąpi chorego Kimiego Raikkonena w GP Włoch. To właśnie Polak startuje w F1 z numerem 88.
Alfa Romeo sprawy GP Włoch nie komentuje, chociaż po zagranicznych serwisach rozniosła się już informacja podana we wtorek przez TVP Sport, jakoby występ Kubicy na Monzy był pewny.
Szwajcarski zespół nadal nie wysłał do dziennikarzy oficjalnej zapowiedzi GP Włoch i nie wiemy, kto reprezentować będzie jej barwy na Monzy. Równocześnie Raikkonen nadal ma czas, by uzyskać dwa negatywne wyniki na obecność COVID-19.
Czy zdjęcie wrzucone w social mediach może być oznaką startu Kubicy w GP Włoch? I tak, i nie. Należy pamiętać, że do celów marketingowych używa się starsze generacje bolidów. Na lawecie nie ma zatem modelu C41, z którego kierowcy Alfy Romeo korzystają w sezonie 2021. Mamy do czynienia z maszyną, która niedawno "zwiedzała" Polskę w ramach akcji promocyjnej Orlenu. Najpewniej z tego powodu pozostał na niej numer 88, z którym związany jest Kubica.
Pierwszy trening F1 przed GP Włoch zaplanowano na godz. 14.30. Dlatego też każda ze stron nadal ma sporo czasu, aby rozwiązać kwestię stanu zdrowia Raikkonena i ewentualnego zastępstwa Kubicy. Polscy fani powinni uzbroić się w cierpliwość.
Czytaj także:
Czy Raikkonen wystąpi w GP Włoch? Co z Kubicą?
"Powrót, jakiego nie miał". Zachwyt nad Robertem Kubicą
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!