Ferrari podjęło ryzyko ze strategią. Była szansa na zwycięstwo?

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc

Charles Leclerc w drugiej połowie GP Turcji znalazł się na prowadzeniu, a Ferrari przekonywało go, że może wygrać wyścig F1. Ekipie nie udało się jednak dojechać do mety bez pit-stopu, przez co Leclerc finalnie nawet nie stanął na podium.

Wyścig Formuły 1 o GP Turcji odbywał się na mokrym torze, a w tej sytuacji nie obowiązywał przepis o konieczności skorzystania z opon z dwóch różnych mieszanek. Próbowało to wykorzystać Ferrari w przypadku Charlesa Leclerca.

Monakijczyk znalazł się na czele wyścigu F1, po tym jak w drugiej fazie wyścigu pit-stopy odbyli Valtteri Bottas i Max Verstappen. - Jeśli zatrzymasz Bottasa za plecami, to wygrasz ten wyścig - informował Leclerca inżynier Ferrari.

Jednak tor zaczął przesychać coraz mocniej, a w tych warunkach mocno zużyte opony przejściowe przestały gwarantować kierowcy odpowiednią przyczepność. Dlatego Bottas z łatwością ograł Leclerca, który ostatecznie zjechał na pit-stop.

ZOBACZ WIDEO: Orlen z ofertami w F1. "Dla wielu teamów jesteśmy atrakcyjni"

23-latek ostatecznie finiszował jako czwarty, a po wyścigu nie żałował podjętego ryzyka. - Miałem wszystkie informacje, jakich potrzebowałem. Gdy Valtteri zjechał do boksów, to zadawałem sobie pytanie, jakie czasy oni kręcą na nowych "przejściówkach". Przez pierwszych 5-6 okrążeń ich tempo było takie, że warto było zaryzykować - wyjaśnił Leclerc w Sky Sports.

- Byłem przekonany, co do tej strategii. Podobnie jak zespół. Rzuciliśmy kostkami i czekaliśmy, co wypadnie. To był jednak dziwny wyścig. Opony przejściowe na początku nie spisywały się najlepiej i dopiero po lekkim zużyciu zyskiwały tempo. Dlatego m.in. Bottas przyspieszył. Mimo to, nie żałuję tej decyzji - dodał kierowca Ferrari.

Ferrari strategię dla Monakijczyka obrało bazując na stanie używanych opon, jakie wcześniej w boksie pozostawił Carlos Sainz. Ekipa przebadała ogumienie Hiszpana i była przekonana, że Leclerc może dojechać do mety bez pit-stopu. Istniały jednak obawy, że drastycznie spadnie jego tempo na ostatnich okrążeniach wskutek przesychającego toru.

- Mieliśmy dane i wiedzieliśmy, że na pewno można dojechać na tych oponach do mety. To była jedynie kwestia wydajności. W momencie, gdy postanowiliśmy, że zostajemy na torze to warunki nam sprzyjały. Potem asfalt stał się bardziej suchy i było jasne, że Charles jednak musi zawitać do boksów - wyjaśnił Mattia Binotto, szef Ferrari.

Czytaj także:
Lewis Hamilton ryzykuje swoją karierą. Nie porzuci polityki
Fernando Alonso trafił na dywanik. Znana decyzja sędziów

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.