2 
W najgorszych zespołach Formuły 1 sezonu 2021 zaczyna się robić gorąco. Przy okazji GP Meksyku Antonio Giovinazzi w ostrych słowach wypowiadał się na temat zachowania Alfy Romeo, zaś w Haasie robiło się niewesoło po kolejnych komentarzach Nikity Mazepina.
Rosjanin trafił do amerykańskiego zespołu, po tym jak jego ojciec wsparł Haasa kwotę 25 mln dolarów i uratował go przed bankructwem. Jednak na torze 22-latek często popełnia błędy i odstaje od Micka Schumachera. Sam zainteresowany czuje się jednak na siłach, aby być przed młodym Niemcem.
Przy okazji GP Meksyku podczas kwalifikacji Mazepin zapytał swojego inżyniera, czy może wyprzedzić Schumachera, bo ten "jedzie bardzo powoli". W odpowiedzi usłyszał, że nie. - Czy ty żartujesz? - odpowiedział kierowca z Rosji.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach
W późniejszej rozmowie z dziennikarzami Mazepin stwierdził, że tego typu sytuacje są normą w sezonie 2021 i regularnie są dyskutowane wewnątrz zespołu. - Tak było np. w Zandvoort, gdy Schumacher wyprzedził mnie w kwalifikacjach. Powiedziano mi, że to kwestia rozgrzewania opon, że on to robi w inny sposób - zdradził kierowca Haasa, cytowany przez agencję GMM.
- Wygląda na to, że zasady są nieco inne po obu stronach garażu - dodał Mazepin.
Rosjanin podkreślił, że sposób traktowania Schumachera sprawia, że nie czuje się komfortowo w zespole. - Znajdowałem się już w trudnych sytuacjach, w przeszłości zdarzało mi się to już wcześniej. Bez wątpienia sobie z tym poradzę, ale w tej chwili nie jest mi łatwo - podsumował.
Schumacher i Mazepin będą kierowcami Haasa w sezonie 2022. To oznacza, że w amerykańskiej ekipie nadal będzie dochodzić do tarć.
Czytaj także:
Robert Kubica w Ferrari?!
Ważne słowa o Michaelu Schumacherze
Czy Nikita Mazepin na dłużej zagrzeje miejsce w F1? 
