Robert Kubica i Orlen kontynuują współpracę - to najważniejsza wiadomość ze środowej konferencji prasowej, jaką zorganizowano w siedzibie firmy paliwowej przy ul. Bielańskiej w Warszawie.
Kubica w sezonie 2022 pozostanie związany z Alfą Romeo w Formule 1, której pomagać będzie jako kierowca rezerwowy, tester i osoba pracująca w symulatorze w fabryce w Hinwil.
Równocześnie prezes Daniel Obajtek poinformował, że Robert Kubica w sezonie 2022 będzie się też ścigać w wyścigach długodystansowych. Nie podano jednak szczegółów - nie wiadomo, w której serii i zespole startować będzie 36-latek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skąd ona ma tyle energii? Jędrzejczyk jest niczym... rakieta!
Natomiast Orlen nadal będzie sponsorem Alfy Romeo, zapewniając sobie znaczną ekspozycję logotypów na bolidach szwajcarskich bolidach. W ten sposób firma zamierza kontynuować budowę swojej marki na arenie międzynarodowej i zwiększać jej rozpoznawalność, co ma związek m.in. z działaniem na terenie Niemiec czy Czech.
Kubica i Orlen zaczęli współpracować w roku 2019. Wtedy płocka firma została jednym z głównych sponsorów Williamsa, umożliwiając krakowianinowi powrót do F1 po ponad ośmiu latach przerwy. Słabe wyniki brytyjskiej ekipy doprowadziły do tego, że Kubica wypadł ze stawki, ale pozostał w padoku jako rezerwowy.
Od sezonu 2020 kierowca z Krakowa i Orlen są związani z Alfą Romeo, gdzie może on liczyć m.in. na występy w piątkowych treningach F1.
Czytaj także:
Wyścig F1 na placu budowy? Tor w Arabii Saudyjskiej wciąż niegotowy
Alarm w zespole Roberta Kubicy. Poważny problem do rozwiązania