Max Verstappen odniósł się do protestu Mercedesa. "To podsumowuje ten sezon"

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Mercedes walczy o pozbawienie Maxa Verstappena tytułu w F1. Zaraz po GP Abu Zabi niemiecka ekipa złożyła dwa protesty. - To najlepiej podsumowuje ten sezon - stwierdził kierowca, a zachowaniem rywali rozczarowane jest kierownictwo Red Bulla.

Mercedes próbuje doprowadzić do zmiany wyników GP Abu Zabi. Zaraz po zakończeniu wyścigu, zespół z Brackley złożył dwa protesty. To konsekwencja wydarzeń w końcówce zmagań na Yas Marina, gdy Max Verstappen wyprzedził Lewisa Hamiltona.

- Co sądzę o tym proteście? Tak naprawdę niewiele mam do powiedzenia na ten temat. Myślę, że to najlepiej podsumowuje ten sezon - powiedział Verstappen, cytowany przez motorsport.com.

Niemiecki zespół nie chce komentować sprawy. Wiadomo jednak, że złożone protesty mają dotyczyć tego, że Verstappen wyprzedził Hamiltona podczas neutralizacji, a także faktu, że nie wszyscy kierowcy dostali zgodę na oddublowanie się na ostatnim okrążeniu.

ZOBACZ WIDEO: Rewolucja w F1. Robert Kubica mówi o tym, co nas czeka

Zachowaniem Mercedesa rozczarowane jest kierownictwo Red Bull Racing. - Ufamy FIA - powiedział krótko Christian Horner, szef "czerwonych byków", który nie chce, aby losy tytułu mistrzowskiego rozstrzygały się przy zielonym stoliku.

Nowo kreowany mistrz świata został zapytany o swoje zachowanie przed ostatnim okrążeniem, gdy znajdował się tuż za Hamiltonem. Brytyjczyk celowo zwalniał wtedy stawkę F1, w oczekiwaniu na zjechanie z toru samochodu bezpieczeństwa.

- Reagowałem na to, co on robił. Nie chciałem zostać zbyt daleko w tyle - wyjaśnił Verstappen.

- Widziałem, że się męczy, aby odpowiednio zagrzać twarde opony. Ja miałem przyczepność na miękkich gumach, więc mogłem jechać blisko niego. To było widać po wznowieniu wyścigu, że mam lepszą przyczepność. Jednak po przejechaniu piątego zakrętu masz szansę, by odzyskać dystans. Dlatego było tak blisko - podsumował kierowca Red Bulla.

Czytaj także:
Płacz, kontrowersje i sceny z niczym Hollywood. To były najlepsze finisze F1
Spore zmiany w F1. Kluczowe osoby odchodzą!

Źródło artykułu: