Charles Leclerc liderem F1! Ferrari czekało na ten moment od dawna

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc

Charles Leclerc i Carlos Sainz zapewnili Ferrari pierwszy dublet od września 2019 roku. Monakijczyk objął tym samym prowadzenie w mistrzostwach. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce na początku sezonu 2018.

Tegoroczne GP Bahrajnu wynagrodziło kibicom Ferrari dwa lata mąk, w trakcie których kierowcy ekipy z Maranello nie mieli jakichkolwiek szans na walkę o zwycięstwa w Formule 1. Dublet zdobyty przez Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza jest pierwszym od września 2019 roku, kiedy to w GP Singapuru dwie czołowe lokaty zajęli Sebastian Vettel i Charles Leclerc.

Monakijczyk zgarnął w GP Bahrajnu również dodatkowy punkt dla autora najszybszego okrążenia. To pozwoliło mu rozgościć się w fotelu lidera F1. Po raz ostatni kierowca Ferrari przewodził mistrzostwom na początku sezonu 2018, kiedy to Vettel zgłaszał aspiracje do tytułu.

Dramat w GP Bahrajnu przeżył Red Bull Racing. Wskutek awarii Maxa Verstappena i Sergio Pereza zespół z Milton Keynes opuści Bahrajn bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej.

Swoje chwile radości mają natomiast Haas i Alfa Romeo. Oba zespoły zyskały na rewolucji technicznej. Amerykanie dzięki świetnemu występowi Kevina Magnussena zgarnęli 10 punktów, a Valtteri Bottas i Guanyu Zhou zapewnili stajni z Hinwil aż 9 "oczek".

F1 - klasyfikacja kierowców:

MKierowcaKrajZespółPkt.
1. Charles Leclerc Monako Ferrari 26
2. Carlos Sainz Hiszpania Ferrari 18
3. Lewis Hamilton W. Brytania Mercedes 15
4. George Russell W. Brytania Mercedes 12
5. Kevin Magnussen Dania Haas 10
6. Valtteri Bottas Finlandia Alfa Romeo 8
7. Esteban Ocon Francja Alpine 6
8. Yuki Tsunoda Japonia Alpha Tauri 4
9. Fernando Alonso Hiszpania Alpine 2
10. Guanyu Zhou Chiny Alfa Romeo 1
11. Mick Schumacher Niemcy Haas 0
12. Lance Stroll Kanada Aston Martin 0
13. Alexander Albon Tajlandia Williams 0
14. Daniel Ricciardo Australia McLaren 0
15. Lando Norris W. Brytania McLaren 0
16. Nicholas Latifi Kanada Williams 0
17. Nico Hulkenberg Niemcy Aston Martin 0
18. Sergio Perez Meksyk Red Bull Racing 0
19. Max Verstappen Holandia Red Bull Racing 0
20. Pierre Gasly Francja Alpha Tauri 0
21. Sebastian Vettel Niemcy Aston Martin 0

F1 - klasyfikacja konstruktorów:

MZespółPkt.
1. Ferrari 44
2. Mercedes 27
3. Haas 10
4. Alfa Romeo 9
5. Alpine 8
6. Alpha Tauri 4
7. Aston Martin 0
8. Williams 0
9. McLaren 0
10. Red Bull Racing 0

Czytaj także:
Formuła 1 po stronie Ukrainy. Ważny gest dla uchodźców
"Błąd ludzki". Treść tajnego dokumentu w F1 ujawniona

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie polskiej modelki zrobiło wielkie wrażenie na internautach

Komentarze (10)
avatar
Tańczący z łopatą
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Brawo Charles! 3 razy ośmieszyć - jak to tam niektórzy go ponoć nazywają - mistrza świata to po prostu WOOOW. 
avatar
Lexie
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za wcześnie, żeby takie wnioski wyciągać, ale fajnie by było, gdyby walka o tytuł rozegrała się między Charlesem i Maxem. Na pewno byłaby to zdecydowanie zdrowsza rywalizacja, niż RBR vs Merced Czytaj całość
avatar
Mark2
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Charles Leclerc mam nadzieję że powalczy o Mistrza Świata z Ferrari, bo w F1 powinni być producenci samochodów a nie napojów. 
avatar
Vijderst
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Szarlota :) Przestałem już liczyć, ile razy ośmieszyłeś Hamstera w trakcie weekendu wyścigowego :) Tak trzymaj :) A ci co plują na Maxa, to kij wam w oko. Max i tak zgarnie kolejnego majs Czytaj całość
avatar
rafał77
20.03.2022
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Brawo Leclerc i Sainz, Forza Ferrari! Szkoda Maxa, Pereza i RBR ale sezon jest długi. I jak tam Hamsterku, już nie ma mega hiper super szybkiego bolidu? Oby tak dalej miszczu!