Pił, ćpał i wygrywał w Formule 1. 40 lat od tytułu Jamesa Hunta

James Hunt został mistrzem świata Formuły 1, ale zmarnował swój talent. Brytyjczyk był świetnym kierowcą, jednak równie mocno, co wyścigi lubił imprezy i alkohol.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
fot. Getty Images

James Hunt tytuł mistrzowski w Formule 1 zdobył w sezonie 1976. Okoliczności jego sukcesu i rywalizacja z Niki Laudą posłużyły ze scenariusz do filmu "Wyścig" z 2013 roku, w którym wystąpili Chris Hemsworth oraz Daniel Brühl.

Jedyny sezon mistrzowski Hunta był pełen dramaturgii. Brytyjczyk za sterami bolidu McLarena był jednym z najszybszych kierowców w stawce, ale problemy ze zbyt szerokim i awaryjnym pojazdem sprawiły, że Hunt regularnie nie kończył wyścigów.

Sytuacja odwróciła się w Grand Prix Niemiec, w którym Lauda uczestniczył w fatalnym wypadku. Austriak musiał opuścić kilka wyścigów, a jego nieobecność wykorzystał Hunt. Brytyjczyk zaczął seryjnie wygrywać, dzięki czemu przed decydującymi zawodami w Japonii tracił do Laudy jedynie trzy punkty.

Warunki w trakcie wyścigu na torze Fuji były fatalne. Lauda, mając w pamięci swój wypadek na Nurburgringu, nie chciał ryzykować i po paru okrążeniach zjechał z toru. Hunt nie dał za wygraną. Bardzo późno zmienił opony i ruszył w pogoń za rywalami. Ostatecznie zameldował się na mecie jako trzeci i to wystarczyło, aby zostać mistrzem świata.

Czy żałujesz, że James Hunt tak szybko odszedł z F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)