W tym artykule dowiesz się o:
6 czerwca 2017 roku - Robert Kubica testuje bolid Renault
Francuski zespół Renault był tym, który zechciał użyczyć Robertowi Kubicy swojego sprzętu na potrzeby nieoficjalnych testów bolidem Formuły 1. Testów tym bardziej szczególnych, że pierwszych w samochodzie tej kategorii od momentu odejścia Polaka z królowej motosportu.
Wówczas w słoneczny dzień na torze w Walencji Kubica przejechał 115 okrążeń maszyną swojego byłego zespołu z sezonu 2012. W testach chodziło bardziej o sprawdzenie możliwości Polaka w ciasnym bolidzie, w związku z ograniczeniami w prawej ręce.
W testach uczestniczył również Siergiej Sirotkin, obecnie podstawowy kierowca Williamsa. Dziennikarze, którzy próbowali dociekać czasów okrążeń Rosjanina i Polaka, podali, że Kubica uzyskiwał lepsze czasy od młodszego kierowcy, nawet 0,4 sekundy na okrążeniu.
- Robert sprawdza swoje limity. Kiedy je pozna, podejmie dalsze decyzje co do swojej kariery - oznajmił wówczas szef Renault, Cyril Abiteboul.
Lipiec 2017 - Robert Kubica na Paul Ricard. Potwierdzenie udziału w testach na Węgrzech
Powoli zaczęła się rozkręcać się karuzela z tematem "powrót Roberta Kubicy do F1". Rozpoczęło się od potwierdzenia kolejnych testów dawnym bolidem, tym razem we Francji na torze Paul Ricard, który będzie gościł Formułę 1 w sezonie 2018.
Niedługo po tym media donoszą, że Renault zaprosi Polaka na testy dla młodych kierowców po GP Węgier. Francuska stajnia potwierdza to w oficjalnym komunikacie pod koniec miesiąca. W tle pojawiają się zaś pytania o możliwość zastąpienia przez Kubicę słabo spisującego się Jolyona Palmera.
Na Paul Ricard Kubica pokonał blisko 100 okrążeń, ponownie jeżdżąc bolidem z 2012 roku. Inżynier Renault Alan Permane potwierdził później, że nie ma fizycznych przeszkód dla powrotu krakowianina do F1.
Sierpień 2017 - Pierwszy test samochodu F1 obecnej generacji
Na te testy czekali wszyscy kibice motosportu w Polsce i na świecie. Renault dało Kubicy szansę sprawdzenia się w swoim tegorocznym samochodzie. W trakcie dnia testowego pokonał aż 142 okrążenia skupiając się przede wszystkim na sprawdzeniu swojej wytrzymałości.
- To była niesamowita podróż do tego punktu, w którym odpowiedziałem sobie na wiele pytań - mówił po testach Kubica, który na swojej konferencji zgromadził tłumy dziennikarzy. - Po dzisiejszym teście, jest jeszcze za wcześnie by mówić, jaki może być następny krok dla mnie - dodał.
Dziennikarze nie mieli wątpliwości, że za chwilę może wrócić do F1. Rozpoczęły się spekulacje, że pod koniec sierpnia po letniej przerwie w F1 Kubica przejmie bolid Palmera. Renault zaprzeczało twierdząc, że Brytyjczyk z całą pewnością dokończy sezon.
Cyril Abiteboul najpierw potwierdził Kubicę jako jedną z opcji Renault na rok 2018, a kilka tygodni później oznajmił, że Polak potrzebuje kolejnych testów, aby rozwiać "wątpliwości", które rzekomo wyniknęły na torze Hungaroring.
Wrzesień 2017 - Williams przejmuje Kubicę. Nico Rosberg rozpoczyna pracę
Robert Kubica padł ofiarą wielkiej transakcji między Renault, Red Bullem i Hondą. Pytanie czy był możliwy powrót do Formuły 1 w barwach francuskiego zespołu w 2018 pozostaje bez odpowiedzi.
Renault dogadało się z Red Bullem na temat wypożyczenia Carlosa Sainza jr. (zastępuje jak wcześniej twierdził zespół "pewnego swojego miejsca" Palmera) i zmiany dostawcy silników dla Toro Rosso (wymiana z motorów Renault na Hondę w 2018). Kubica zaczął się garnąć do Williamsa.
Brytyjski zespół wkrótce potwierdził, że Kubica jeździł w symulatorze i za kilka tygodni testować będzie bolid z 2014 roku. Do zespołu menedżerskiego Polaka trafia zaś były kierowca Williamsa, a wówczas panujący mistrz świata Nico Rosberg. Pod koniec miesiąca Niemiec był gościem ministra sportu Witolda Bańki. Nieoficjalnie chodziło o zebranie budżetu na starty Polaka w 2018 roku.
Październik/Listopad 2017 - Robert Kubica testuje samochód Williamsa
Do testów Roberta Kubicy dawnym samochodem Williamsa wskazano tory Silverstone i Hungaroring. Sesje były bardzo ściśle strzeżone przed prasą. Nie wyciekło wiele szczegółów, ale wkrótce pojawiają się plotki, że będzie to dłuższa przygoda Polaka w zespole.
W listopadzie Williams potwierdził, że Kubica weźmie udział w testach po GP Abu Zabi. W mediach pojawiają się plotki, że Polak może być pewny miejsca w zespole na rok 2018, po tym jak zakończenie kariery ogłosił Felipe Massa.
Testy w Abu Zabi odbyły się pod sam koniec miesiąca. Kubica w trakcie dwóch dni pokonał blisko 130 okrążeń, ale notował czasy gorsze od Siergieja Sirotkina, również zaproszonego przez Williamsa na testy.
Grudzień/Styczeń/Luty 2017-2018 - Siergiej Sirotkin trafia do Williamsa. Kubica rezerwowym
Przez cały grudzień prasa motoportowa spekulowała na temat wyścigu Kubicy i Sirotkina po miejsce w Williamsie. Część środowiska nie miała wątpliwości, że gdy w grze są rosyjskie pieniądze, to Polak nie ma szans na fotel wyścigowy.
W styczniu Williams potwierdza skład na 2018 w którym Robert Kubica zajmie rolę kierowcy rezerwowego i rozwojowego. Paddy Lowe oznajmił, że Polak może się liczyć w walce o samochód na sezon 2019. Zespół potwierdził, że Kubica w 2018 rok roku przejedzie trzy sesje treningowe, a także weźmie udział w oficjalnych testach.
W Barcelonie podczas przedsezonowych testów Kubica ma zaplanowane jazdy podczas dwóch dni. W pierwszym pokonał niecałe 50 okrążeń, dzieląc obowiązki z Siergiejem Sirotkinem. W kolejnym przeprowadzeniu testów zapobiegły fatalne warunki. Podczas pierwszej tury Polak uzyskał drugi czas w zespole, gorszy od Strolla, lepszy od Sirotkina. W wywiadach Kubica podkreśla, aby nie skupiać się na jego czasach.
Maj 2018 - Oficjalny powrót podczas weekendu Grand Prix
Po zakończeniu przedsezonowych testów Robert Kubica miał dłuższą chwilę wolnego od jazdy samochodem F1. Eksperci mieli wciąż wątpliwości czy Williams wybrał słusznie stawiając przed sezonem na Sirotkina i Strolla. Polak nie deklasował dwójki młodych kierowców uzyskanymi czasami w Barcelonie.
Wraz z rozpoczęciem sezonu Kubica podróżował z zespołem na każde Grand Prix dbając przy tym o formę fizyczną. W maju przed GP Hiszpanii miał zaplanowany start w pierwszej piątkowej sesji treningowej. To jego powrót w ramach oficjalnego weekendu F1 po ponad 7 latach.
Na torze w Hiszpanii Kubica zmagał się z samochodem podobnie jak pozostali kierowcy. Rozpoczęło się głośne mówienie o problemach Williamsa i stwierdzenie, że nawet Kubica nie pomógłby w tej sytuacji. Pod koniec miesiąca pojawiają się plotki, że Polakiem może zainteresować się Scuderia Toro Rosso, gdzie słabo spisuje się Brendon Hartley.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy