"Wielka duma". Waldemar Sobota został doceniony

Materiały prasowe / Fogo Futsal Ekstraklasa / Waldemar Sobota
Materiały prasowe / Fogo Futsal Ekstraklasa / Waldemar Sobota

Doskonałe statystyki w Fogo Futsal Ekstraklasie sprawiły, że Waldemar Sobota otrzymał powołanie do futsalowej reprezentacji Polski. Jak zareagował na takie wyróżnienie?

Waldemar Sobota w piłkę gra od wielu lat. W przeszłości spełniał się w roli zawodnika takich klubów jak między innymi Śląsk Wrocław, Club Brugge czy FC St. Pauli. Występował też w reprezentacji Polski.

W 2022 roku postanowił zakończyć karierę na trawie. Wówczas mocno zaskoczył. Zdecydował bowiem, że przeniesie się na parkiet - podpisał kontrakt z Dremanem Opole Komprachcice.

Dziś jest wiodącą postacią w Fogo Futsal Ekstraklasie. Sprawuje się tak dobrze, że otrzymał nawet powołanie do futsalowej reprezentacji Polski. W kadrze znalazł się tuż przed meczami barażowymi o wyjazd na mistrzostwa świata (12 i 16 kwietnia Polacy zgrają z Chorwacją).

Co Sobota poczuł, gdy otrzymał powołanie od selekcjonera Błażeja Korczyńskiego?

- Pierwsza reakcja? Na pewno wielka duma. Kadra to zawsze jest kadra i nigdy nie można jej odmawiać. Ja miałem taką przyjemność i spełnione marzenie, by występować w reprezentacji na trawiastych boiskach. Teraz dochodzi do tego hala. Na pewno pojadę w dobrym humorze. Będę starał się grać moją grę. Nie wykonuję wszystkiego perfekcyjnie, bo w futsalu jestem krótko - powiedział nam Sobota.

A czy w momencie, gdy zaczynał futsalową przygodę, spodziewał się, że może dojść aż do reprezentacji?

- Niczego nie można się spodziewać. Kiedy jednak ja coś robię, to zawsze na maksa. Powiedziałem "A", to trzeba powiedzieć "B" i tak dalej. Koncentrowałem się na każdym kolejnym meczu i takie są tego skutki, że zostałem powołany. Ogromnie się z tego cieszę - podkreślił. - Walory, które mam - nie tylko futsalowe - trzeba przenieść na parkiety i wtedy będzie dobrze - podsumował.

Mecze Fogo Futsal Ekstraklasy można oglądać na platformie Pilot WP (link sponsorowany).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie gra już w piłkę, ale dalej jest o nim głośno

Czytaj także:
"To jest tragikomedia". Zobacz, co zrobił ten obrońca
Ekspert ocenia bazę Polaków na Euro 2024. "Idealny balans"

Komentarze (0)