Futsal: Kanonada w Zduńskiej Woli, niespodzianka w Toruniu

W sobotę w ekstraklasie futsalu rozegrano dwa kolejne mecze. W obu było ciekawie. Pierwsze punkty w sezonie zdobyli Akademicy z Katowic.

 - Jedziemy do Torunia po zwycięstwo - zapowiadali buńczucznie futsaliści AZS Uniwersytet Śląski Katowice przed meczem z Marwitem. I jak się okazało, drużyna z Górnego Śląska sprawiła niespodziankę zwyciężając w Toruniu 3:2.

Gospodarze już w 1. minucie objęli prowadzenie, ale kolejne trzy gole zdobywali przyjezdni. Marwit stać było jedynie na kontaktową bramkę, a ich huraganowe ataki w końcówce pojedynku nie przyniosły zmiany wyniku.

Aż dwanaście bramek padło w drugim sobotnim meczu. W Zduńskiej Woli FT Gatta Active zagrała z Cleareksem Chorzów i... po ośmiu minutach przegrywała 2:0. Wtedy jednak gospodarze wzięli się ostro do pracy i jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu, a kilka minut po zmianie stron objęli dwubramkowe prowadzenie.

To z kolei zmotywowało Clearex, który błyskawicznie doprowadził do wyrównania. Na odpowiedź Kotów nie trzeba jednak było czekać zbyt długo. Gatta w niewiele ponad pół minuty zdobyła dwa gole, a po kilku kolejnych dołożyła trzeciego. Chorzowian stać było na jeszcze jedno trafienie i ostatecznie na Górny Śląsk 5-krotni mistrzowie Polski musieli wracać z porażką 7:5.

FT Gatta Active Zduńska Wola - Clearex Chorzów 7:5 (2:2)
Szymczak 10', Marciniak 20', 22', 26', Rachubiński 31', 31', Sobalczyk 38' - Grecz 4', Podobiński 8', Łopuch 27', 39', Miozga 28'.

Marwit Toruń - AZS Uniwersytet Śląski Katowice 2:3 (1:1)
Koretskyi 1', Wojciechowski 36' - Kolmas 19', Morgała 27', 31'.

Źródło artykułu: