Już w 6. minucie wynik spotkania otworzył Sebastian Leszczak, a do przerwy podopieczni trenera Błażeja Korczyńskiego prowadzili już różnicą trzech bramek. Po zmianie stron kontrolowali przebieg pojedynku.
Przy stanie 5:0 doszło do awantury pomiędzy zawodnikami. Zaczęło się od ostrego wejścia Yanku Marraha, który bez pardonu zatrzymał Sebastiana Leszczaka. Polak nie podnosił się, ale mimo to rywale kontynuowali akcję.
Szwedzi wycofali bramkarza i atakowali pięciu na trzech. Polacy nie dali sobie strzelić bramki, a po chwili cała drużyna, włącznie z ławką rezerwowych ruszyła w kierunku Marraha.
Zawodników musieli rozdzielać sędziowie, posypały się także kartki. Po zakończeniu spotkania Yanku Marrah nie podał ręki reprezentantom Polski.
Zobacz awanturę podczas meczu Polaków (od 1:27:20 godz.) - uwaga! wulgarne słownictwo:
Polacy zwyciężyli ostatecznie aż 6:0, czym praktycznie zapewnili sobie awans do kolejnej fazy eliminacji. Wcześniej pokonali bowiem Greków 4:2.
Zobacz także:
- Coraz trudniejsza sytuacja Gwiazdy. Punkty nadziei dla Red Devils
- Wspaniały gest fair play! Miał pustą bramkę, ale wybił piłkę w aut
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w futsalu
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)