Przykra niespodzianka! Polacy byli faworytem, ale przegrali

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Krzysztof Elsner (z lewej)
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Krzysztof Elsner (z lewej)

Finlandia zrewanżowała się Polakom za porażkę w poniedziałek. Tym razem Skandynawowie pokonali Biało-Czerwonych 4:2. Podopieczni Błażeja Korczyńskiego bezskutecznie szukali szans na odrabianie strat.

W tym artykule dowiesz się o:

Za Polakami trzy mecze kontrolne w chorwackim Porecu. Najpierw rozgromili Finów 4:0, następnie pokonali Grenlandię 2:0, by w ostatnim spotkaniu towarzyskim uznać wyższość ekipy z Finlandii.

W środę Finlandia pokonała Polskę, która byłą faworytem, 4:2. Rywale podopiecznych Błażeja Korczyńskiego otworzyli wynik spotkania w dziewiątej minucie, po ładnym rozegraniu rzutu wolnego.

W 12. minucie było już 2:0, za sprawą udanego strzału zza pola karnego. Później bramkę kontaktową zdobył Sebastian Leszczak.

Rywale odpowiedzieli krótko przed przerwą i po pierwszej połowie Polacy przegrywali 1:3.

Druga odsłona tego spotkania zbyt wiele nie zmieniła. Obie ekipy zdobyły po jednym trafieniu, dla Biało-Czerwonych gola wywalczył Mateusz Mrowiec.

Polacy próbowali różnych manewrów, ale nie byli w stanie odrobić strat. Nie pomogło nawet wycofanie bramkarza i gra w liczebnej przewadze w polu.

Czytaj także:
Pierwszy taki mecz Polaków. Jest historyczne zwycięstwo 
Totalny falstart Red Dragons Pniewy. "Potrzebna jest szybka pobudka"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

Źródło artykułu: