Był filarem swojej drużyny. Z gry wyeliminowała go poważna kontuzja
O ogromnym pechu może mówić Marcin Firańczyk. Zawodnik GI Malepszy Futsalu Leszno musiał przejść operację rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Teraz czeka go niełatwy okres rehabilitacji.
"Kontuzja w trakcie sezonu to chyba najgorsza rzecz jak może przydarzyć się zawodnikowi. Niestety nie ominęła ona naszej drużyny w tym roku. Marcin Firańczyk dołączył do nas w styczniu. Szybko zdobył sobie zaufanie trenera, pojawiając się w pierwszym składzie, zdobywając sześć bramek. Dziś (20 kwietnia) w szpitalu w Białymstoku przeszedł operację rekonstrukcji więzadła krzyżowego" - informuje leszczyński klub na Facebooku.
Kup i oglądaj w WP Pilot mecze STATSCORE Futsal Ekstraklasy!
Teraz czeka go okres rehabilitacji. "O pracy, jaką trzeba wykonać wiedzą ci sportowcy, którzy z taką kontuzją się borykali, ale wracali do pełnej sprawności. My wierzymy w szybki powrót Marcina, czego dowodem jest ustalenie między nami warunków współpracy w sezonie 2022/2023" - kończy GI Malepszy Futsal.
Po dołączeniu do leszczyńskiej drużyny Firańczyk rozegrał w Statscore Futsal Ekstraklasie osiem spotkań, w których zdobył sześć bramek - był mocnym ogniwem klubu z Wielkopolski.
Zobacz także:
> Na górze bez zmian. W dole coraz większy ścisk
> Futsal. AZS UW DARKOMP Wilanów - MOKS Słoneczny Stok Białystok 0:5 [GALERIA]