Strefa spadkowa zagląda im w oczy. "Wyglądamy bardzo źle"

Mateusz Domański 25 Kwietnia 2022, 19:55

Materiały prasowe / AZS UW Wilanów / Na zdjęciu: Maciej Pikiewicz

• W grze o mistrzostwo Polski pozostały dwa zespoły

- Mamy teraz bardzo zły okres. Praktycznie kolejny mecz otarliśmy się o brak strzelonego gola. Coś nie działa. Mamy dużo nieobecności czy kontuzji, ale to każda drużyna musi się z tym liczyć. Wyglądamy bardzo źle. W tabeli robi się naprawdę bardzo nieciekawie. Mamy już tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową - powiedział nam Maciej Pikiewicz z AZS-u.

Kup i oglądaj w WP Pilot mecze STATSCORE Futsal Ekstraklasy!

Wie, że potrzebna jest pełna koncentracja i zaangażowanie. - Trzeba się wziąć za twarz, bo cały czas mieliśmy 7-8. miejsce, a nagle przegraliśmy trzy mecze z rzędu i zrobiło się bardzo, bardzo nieciekawie. Mamy nadzieję, że w kolejnym meczu wystąpimy już w szerszym składzie osobowym. Musimy zasuwać na treningach - dodał.

W Toruniu wilanowianie kreowali sytuacje, ale niewiele to dawało. - Nie graliśmy źle, mieliśmy dużo sytuacji, ale Kamil Naparło dobrze bronił. Nam brakuje pewności przy wykończeniu. Widać, że nie jesteśmy w formie. Myślę, że gdybyśmy rozegrali ten mecz w zeszłej rundzie, z tyloma sytuacjami, to 3-4 gole spokojnie byśmy strzelili - kontynuował Pikiewicz.

30 kwietnia AZS podejmie Red Devils Chojnice. To również ekipa, która drży o ligowy byt. "Czerwone Diabły" do tej pory wywalczyły o dwa "oczka" mniej niż wilanowianie.

- To jest taki pierwszy, mały finał sezonu. Jeśli przegramy u siebie z Red Devils Chojnice, to naprawdę już będzie bardzo ciężko, więc po prostu wszystkie ręce na pokład. To będzie dla nas w tym momencie mecz sezonu, ale dla Chojnic tak samo - podsumował Pikiewicz.

Kup i oglądaj w WP Pilot mecze STATSCORE Futsal Ekstraklasy!

Zobacz także:
> Hit hitów w ekstraklasie. Ten mecz trzeba zobaczyć
> FC Reiter Toruń - AZS UW Darkomp Wilanów (galeria)