Mistrzostwa świata w gimnastyce artystycznej odbędą się 19-25 października w Dżakarcie, z udziałem 79 kadr narodowych. Wystartują także sportowcy z Rosji i Białorusi pod neutralną flagą. Indonezja nie wydała wiz dla Izraela, co w praktyce uniemożliwia start tej reprezentacji.
Międzynarodowa Federacja Gimnastyczna (FIG) odniosła się krótko do sytuacji. "Mamy nadzieję, że jak najszybciej powstaną warunki umożliwiające bezpieczną rywalizację sportowców z całego świata" - przekazała FIG. To potwierdza akceptację decyzji indonezyjskiego rządu.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"
Po odmowie wiz ruszyła ścieżka odwoławcza. Izraelska federacja złożyła pisma m.in. do CAS, domagając się dopuszczenia do startu i gwarancji bezpieczeństwa.
"Żądania izraelskiej federacji gimnastycznej wobec FIG oraz CAS są proste - domagano się dopuszczenia sportowców do występu na mistrzostwach oraz zapewnienia im gwarancji bezpieczeństwa" - opisano w korespondencji strony izraelskiej.
CAS wydał orzeczenie: brak podstaw prawnych do ingerencji w decyzję władz Indonezji. Konsekwencja jest jednoznaczna: Izrael nie otrzyma wiz, więc nie wystąpi na MŚ. Izraelska federacja oceniła reakcję trybunału jako wysoce rozczarowującą i zapowiedziała dalsze działania.
Największą gwiazdą kadry jest Artem Dolgopyat, mistrz olimpijski z 2021 r. w ćwiczeniach wolnych. W Dżakarcie broniłby tytułu wywalczonego dwa lata temu w Antwerpii. Brak wiz kończy jego szanse na start w tegorocznych mistrzostwach.
Trzeba mieć tylko jedną rzecz , - jaja !
A nie być ciągle zalękłą ciotą .