Holandia od dekad należy do potęg w hokeju na trawie, dlatego regularnie liczy się w walce o medale. Nie inaczej jest we francuskiej stolicy, gdzie o tytuły mistrzów olimpijskich starają się zarówno męska, jak i kobieca reprezentacja.
Jeśli chodzi o panie, to w środę wywalczyły one awans do finału. Hokeistki Oranje dokonały tego po zwycięstwie 3:0 nad ekipą Argentyny. Teraz pozostaje im tylko czekać na wynik spotkania Belgia - Chiny, który wyłoni dla nich przeciwniczki w meczu o złoto.
Podczas środowego półfinału doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Kontuzji doznała Joosje Burg, która starała się zatrzymać atak Agustiny Gorzelany. 27-latka została trafiona piłką w nos przy stanie 0:0 w pierwszej części spotkania. Gra została oczywiście błyskawicznie przerwana.
Na twarzy Holenderki pojawiła się krew, co wymagało interwencji medycznej. Lekarzom udało się w miarę szybko zatamować krwawienie i założyć opatrunek. Zawodniczka powróciła do gry ze specjalnym plastrem na nosie.
Burg ze względu na zakrwawioną koszulkę musiała zmienić ten element swojego stroju sportowego. Ponieważ nie było już odpowiedniego trykotu wraz z oznaczeniem, sztab holenderskiej drużyny przygotował dla niej koszulkę z numerem wykonanym z użyciem plastra. Dzięki temu sędziowie mogli ją zidentyfikować na boisku.
Czytaj także:
Jest nowy ranking WTA. Lepiej być nie mogło
Jest oficjalne potwierdzenie ws. Hurkacza. Historyczny moment