NHL poinformowała, że 23 i 24 września ekipy Arizona Coyotes i Los Angeles Kings rozegrają mecze przedsezonowe w australijskim Melbourne.
Spotkania odbędą się na wielofunkcyjnym stadionie Rod Laver Arena, który co roku podczas wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open pełni funkcję kortu centralnego (na nim rozgrywa mecze m. in. Iga Świątek). Dach podczas meczów będzie zamknięty.
To będzie najdłuższa podróż w historii NHL. Nigdy jeszcze mecze drużyn tej ligi nie odbywały się tak daleko od Ameryki Północnej i nigdy nie były rozgrywane na półkuli południowej. Australia będzie czwartym kontynentem, na którym odbędzie się mecz drużyn z tej ligi. Wcześniej oprócz Ameryki Północnej grano w Europie i Azji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
Władze NHL zapowiadają, że chcą spopularyzować hokej w Australii i wracać do niej regularnie.
- Nie jest naszą intencją pojechać do Australii, zagrać i nigdy nie wrócić. Zamiarem jest uczynienie tych meczów cyklicznymi i pomoc w dalszym rozwoju hokeja na tym rynku - powiedział na konferencji prasowej w Melbourne wiceprezydent wykonawczy ds. mediów i strategii międzynarodowej ligi David Proper.
W związku z meczami w Australii drużyny Coyotes i Kings wcześniej od innych rozpoczną obozy przygotowawcze przed przyszłym sezonem NHL, a kadry zostaną podzielone na dwie części. Ta podstawowa, w założeniu silniejsza, poleci do Melbourne tydzień przed pierwszym meczem, a reszta kadry będzie trenowała w Ameryce Północnej.
W tym sezonie w barwach Los Angeles Kings zadebiutował pierwszy w historii NHL hokeista urodzony w Australii, Jordan Spence. Jest to jednak zawodnik mający kanadyjskie i japońskie obywatelstwo, który w kategoriach młodzieżowych reprezentował Kanadę i został z nią wicemistrzem świata juniorów w 2021 roku.
W barwach Kings rozegrał 6 meczów i zaliczył 1 asystę. W ich filii Ontario Reign w AHL w 53 spotkaniach zdobył 42 punkty za 4 gole i 38 asyst.
W NHL gra jeden zawodnik mający na swoim koncie występy w reprezentacji Australii. Jest to urodzony w walijskim Cardiff Nathan Walker z St. Louis Blues. Australię reprezentował na Mistrzostwach Świata 2 razy. Po raz ostatni 11 lat temu podczas MŚ dywizji IB w Krynicy-Zdroju, gdzie strzelił Polsce gola w meczu przegranym przez jego zespół z "biało-czerwonymi" 3:5.
Władze NHL zdradziły, że dyskusje na temat zorganizowania meczów w Australii zaczęły się już dekadę temu, a od ponad roku trwały prace nad zaplanowaniem całej operacji, którą NHL nazywa jedną z najtrudniejszych logistycznie w historii.
- Nie wchodzimy w takie rzeczy bez odpowiedniego zbadania i upewnienia się, że to ma sens - mówi Proper. - Wszystko, co tu widzimy, mówi nam, że jest to dla nas dobry rynek, który da dużo radości NHL i zawodnikom, a także - mam nadzieję - kibicom w Australii.
Australia zadebiutowała w hokejowych Mistrzostwach Świata w 1962 roku, a od 1992 gra w nich regularnie co roku. W 1960 r. wystąpiła także na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Squaw Valley. Obecnie ekipa "Mighty Roos" zajmuje 36. miejsce w rankingu światowym, a w hierarchii Mistrzostw Świata znajduje się na czwartym poziomie. W niedzielę rozpocznie udział w Mistrzostwach Świata dywizji II grupy A w Madrycie.
Czytaj także:
NHL zawiesza za przeszkadzanie
Wielkie zamieszanie. Zmienili trenera przez sankcje