Wieczorny mecz w Tampere trzymał w napięciu od pierwszej do ostatniej akcji. Po sześciu kolejkach Węgry miały na koncie dwa punkty, a Austria tylko jeden. Mimo tego poniedziałkowe spotkanie było decydujące. Warunek utrzymania dla obu zespołów był jeden - liczyło się tylko zwycięstwo i to niezależnie od sposobu rozstrzygnięcia meczu. Ostatecznie z wygranej 4:3, po serii rzutów karnych, cieszyli się Austriacy.
Madziarzy mogą sobie pluć w brodę. Od 25. minuty prowadzili 3:1, ale jeszcze w drugiej tercji rywale doprowadzili do wyrównania. W trzeciej odsłonie i dogrywce kibice nie zobaczyli żadnej bramki. Wobec powyższego o utrzymaniu w światowym czempionacie zadecydowały rzuty karne. Węgrzy wyraźnie nie mieli pomysłu na ich wykonanie i nie strzelili ani jednego gola. Austriacy pokazali większe umiejętności. Manuel Ganahl i Dominique Heinrich pokonali bramkarza rywali i wprawili zespół w euforię.
Austria odniosła pierwsze zwycięstwo w turnieju i w tabeli Grupy A zrównała się punktami z Węgrami. Ponieważ obie ekipy wywalczyły po trzy punkty, o wyższej pozycji rozstrzygnął bezpośredni mecz. W przyszłym roku w elicie zagrają Austriacy. Węgrzy, podobnie jak Słoweńcy, będą rywalizować w mistrzostwach świata dywizji 1A.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Z szóstego zwycięstwa w fazie grupowej cieszyli się w poniedziałek Szwedzi. Trzy Korony pokonały 4:1 Danię, która ma już tylko cień szansy na awans do ćwierćfinału. W lepszej sytuacji od Duńczyków są Niemcy, którzy po sześciu kolejkach mają na koncie punkt więcej (9-8) oraz teoretycznie słabszego rywala w ostatniej serii gier. Nasi zachodni sąsiedzi zmierzą się bowiem z Francuzami, a Duńczycy z Finami. Jeśli chodzi o Szwedów, to mają w dorobku 17 punktów. We wtorek zagrają z Amerykanami o pierwsze miejsce w Grupie A.
W Rydze doszło w poniedziałek do sporej niespodzianki. Norwegowie po raz drugi w historii znaleźli sposób na Kanadyjczyków. Dokonali tego po serii rzutów karnych, zwyciężając finalnie 3:2. Niewiele brakowało, a Skandynawowie zgarnęliby w tym meczu komplet punktów. Jednak na 12 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry hokeiści z Kraju Klonowego Liścia wyrównali za sprawą Lawsona Crouse'a, wprowadzając wcześniej na lód dodatkowego napastnika.
Kanada doznała drugiej porażki na lodowisku w hali Arena Riga, ale pozostanie ona bez konsekwencji. Hokeiści zza Atlantyku zgromadzili 12 punktów i już wcześniej zapewnili sobie awans do fazy pucharowej. We wtorek na zakończenie zmagań w Grupie B powalczą z Czechami o drugą pozycję. Natomiast Norwegowie wygrali drugie spotkanie i powiększyli swój dorobek do sześciu punktów. We wtorek spotkają się ze Słowakami, którzy mają jeszcze szanse na występ w ćwierćfinale.
W łotewskiej stolicy doszło również w poniedziałek do spotkania dwóch teoretycznie najsłabszych zespołów. Zdegradowani już Słoweńcy starali się honorowo pożegnać z elitą. Trzykrotnie wychodzili na prowadzenie w meczu z Kazachami, jednak to rywale wygrali ostatecznie 4:3. Tym samym Rysie zakończyły czempionat z zerowym dorobkiem punktowym, jako najgorsza ekipa całego turnieju. Zwycięscy Kazachowie cieszyli się z trzeciej wygranej i z siedmioma punktami plasują się obecnie na szóstym miejscu w Grupie B.
Grupa A:
Dania - Szwecja 1:4 (1:1, 0:1, 0:2)
(Jensen 4' - Everberg 14', Petersson 33', Raymond 53', Grundstrom 55')
Austria - Węgry 4:3 po rzutach karnych (1:2, 2:1, 0:0, 0:0, 2:0)
(Rossi 13', Strong 27', Haudum 38', Ganahl 65' - zwycięski rzut karny - Sofron 9' i 20', Horvath 25')
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | USA | 6 | 6 | 0 | 0 | 0 | 30-5 | 18 |
2 | Szwecja | 6 | 5 | 1 | 0 | 0 | 23-3 | 17 |
3 | Finlandia | 6 | 4 | 0 | 1 | 1 | 21-14 | 13 |
4 | Niemcy | 6 | 3 | 0 | 0 | 3 | 22-16 | 9 |
5 | Dania | 6 | 2 | 1 | 0 | 3 | 18-19 | 8 |
6 | Francja | 6 | 0 | 1 | 2 | 3 | 10-26 | 4 |
7 | Austria | 7 | 0 | 1 | 1 | 5 | 11-27 | 3 |
8 | Węgry | 7 | 0 | 1 | 1 | 5 | 12-37 | 3 |
Grupa B:
Kanada - Norwegia 2:3 po rzutach karnych (0:1, 1:1, 1:0, 0:0, 2:4)
(Lucic 29', Crouse 60' - Martinsen 10', Olden 22', Trettenes 65' - zwycięski rzut karny)
Kazachstan - Słowenia 4:3 (1:1, 1:1, 2:1)
(Michajlis 19', Muratow 40', Rymariew 52', Muchametow 57' - Kuralt 2' i 22', Drozg 43')
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Szwajcaria | 6 | 6 | 0 | 0 | 0 | 26-6 | 18 |
2 | Czechy | 6 | 4 | 0 | 1 | 1 | 21-13 | 13 |
3 | Kanada | 6 | 3 | 1 | 1 | 1 | 22-10 | 12 |
4 | Łotwa | 6 | 3 | 1 | 0 | 2 | 17-14 | 11 |
5 | Słowacja | 6 | 2 | 0 | 2 | 2 | 11-14 | 8 |
6 | Kazachstan | 7 | 1 | 2 | 0 | 4 | 14-31 | 7 |
7 | Norwegia | 6 | 1 | 1 | 1 | 3 | 8-13 | 6 |
8 | Słowenia | 7 | 0 | 0 | 0 | 7 | 9-27 | 0 |
Czytaj także:
Młode wilki. Trio, które daje nadzieję na przyszłość
Wreszcie szansa dla polskiego hokeja. Prezes PZHL: Czekam na decyzje resortu