Miał szpiega w swojej kadrze. Trener w szoku

20-letni hokeista Zagłębia Sosnowiec Maksim S. został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Jego trener Grzegorz Klich w rozmowie z "Faktem" nie ukrywał, że jest w szoku.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
rosyjska flaga Getty Images / James D. Morgan / Na zdjęciu: rosyjska flaga
20-letni Maksim S. był hokeistą Zagłębie Sosnowiec od października 2021 roku. Był ważną postacią w zespole i nic nie wskazywało na to, że może szpiegować na rzecz Rosji. Został jednak zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Rosyjski hokeista miał się zajmować m.in. rozpoznawaniem infrastruktury kolejowej, którą dostarczano pomoc, także militarną, dla walczącej z okupacją rosyjską Ukrainy. Jak wynika z komunikatu Prokuratury Krajowej, na bieżąco informował zleceniodawców o wynikach prowadzonego rozpoznania.

Sąd zastosował areszt w przypadku 20-latka. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. W Zagłębiu Sosnowiec nie ukrywają szoku. Trener Grzegorz Klich przyznał, że S. kilka tygodni temu został zatrzymany przez służby, a wcześniej nie było wobec niego żadnych podejrzeń

- Przyjechał, by grać u nas jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie. Podpisał oświadczenie o neutralności. Zachowywał się normalnie. Dlatego jesteśmy zaskoczeni tą sprawą. Oczywiście odcinamy się od jego działalności pozasportowej. Nie mamy z tym nic wspólnego - powiedział Klich.

Jak dodaje "Fakt", młody mężczyzna został do współpracy zwerbowany już w Polsce. Do jego obowiązków należało wykonywanie zdjęć obiektów w całej Polsce, a fotografie wysyłał drogą internetową do swoich przełożonych na Kremlu. Najprawdopodobniej na współpracę poszedł ze względów finansowych.

Czytaj także:
Znamy tożsamość zatrzymanego sportowca. To hokeista, miał szpiegować dla Rosji
Zatrzymano szpiega. Rosja złoży Polsce propozycję?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×