We Włoszech odbywał się Puchar Kontynentalny w hokeju na lodzie. Zmagania drugiej rundy dobiegły końca 20 października 2024 roku. W rozgrywkach udział brała m.in. ukraińska drużyna Sokoła Kijów.
Po zakończeniu turnieju hokeiści zespołu wrócili do kraju. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy. Jak informuje Suspilne Sport, w Ukrainie na próżno szukać Wołodymyra Aleksiuka i Romana Błahego.
"O nieobecności uciekinierów poinformował także główny trener Sokoła Oleg Szafarenko" - czytamy na portalu sport24.ua. Jak przekazał szkoleniowiec, nie ma kontaktu ze wspomnianymi zawodnikami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Póki co nie podano oficjalnego powodu, dlaczego Aleksiuk i Błahy nie zdecydowali się na powrót do Ukrainy. Można się jedynie domyślać, że chodzi o lęk przed wezwaniem do wojska i wysłaniem na front.
Przypomnijmy, że Sokół poniósł porażkę w Pucharze Kontynentalnym i zajął ostatnie miejsce w grupie C, nie zdobywając ani jednego punktu. Kijowska drużyna ma na swoim koncie trzy porażki z rzędu z Rittner (4:5), Jesenice (2:5) i KHL Sisak (2:4).
Dodajmy, że wspomniani Aleksiuk i Błahy to zawodnicy, którzy od wielu lat reprezentowali reprezentację Ukrainy. Pierwszy z wymienionych zaliczył także epizod w naszym kraju. W przeszłości grał dla Podhala Nowy Targ, JKH GKS-u Jastrzębie-Zdrój i MH Automatyki Gdańsk.