Zawodnicy Stoczniowca spotkali się z kibicami

Poniedziałkowe spotkanie z trenerem Energi Stoczniowca, Andrzejem Słowakiewiczem oraz grupą zawodników pierwszej drużyny, rozpoczęło wystawę zdjęć oraz trofeów. Zdjęcia oraz puchary oglądać będzie można w Centrum Handlowym "Familia" do dnia 8 marca.

Mateusz Barański
Mateusz Barański

Na spotkaniu z kibicami oprócz trenera Andrzeja Słowakiewicza pojawili się Jarosław Rzeszutko(najlepszy strzelec w drużynie Stoczniowca), Roman Skutchan(najlepszy asystent), Przemysław Odrobny, Michał Smeja, Jan Steber oraz Mateusz Strużyk. Trener Słowakiewicz poproszony przez prowadzącego podsumował sezon zasadniczy w wykonaniu swojej drużyny, w którym wybrał najlepszy oraz najsłabszy mecz Stoczniowca w tym sezonie. Jako ten najsłabszy, szkoleniowiec wybrał pojedynek z Akuną Naprzód Janów, po którym Stoczniowiec wypadł z pierwszej szóstki rozgrywek. Podkreślił również, że gdańszczanie przegrali ten mecz przez, jak to określił "siły wyższe". Najlepsze spotkania Biało-niebiescy rozegrali na wyjazdach- w Sanoku oraz w Oświęcimiu, w pamiętnej wyjazdowej serii, w trakcie której gdańszczanie zdobyli 9 z 12 możliwych punktów, noga powinęła się niespodziewanie w spotkaniu z KTH Krynica.

Po części oficjalnej spotkania, w której trener oraz zawodnicy odpowiadali na pytania przygotowane przez organizatorów imprezy, przyszedł czas na pytania kibiców, którzy niezbyt licznie stawili się w "Familii". Najchętniej pytania zadawali najmłodsi kibice Stoczniowca, po których zgromadzeni dowiedzieli się m.in. że Przemysław Odrobny gra na pozycji bramkarza już od szesnastu lat, czy to, że niezwykle skromnym człowiekiem jest najlepszy strzelec gdańszczan, Jarosław Rzeszutko. Popularny "Rzeszut" na pytanie dlaczego strzela tak dużo bramek, uśmiechnął się i powiedział, że gdyby nie cały zespół to tych bramek nie byłoby wcale. Zawodników spotkały również słowa pochwały, wśród zgromadzonych kibiców znalazła się Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Stoczniowca, która w imieniu wszystkich gdańszczan obecnych na spotkaniach pierwszej rundy play-off w Krakowie, podziękowała drużynie za ogromną wole walki oraz świetną grę przeciwko mistrzom kraju.

Kolejną częścią spotkania były konkursy, w których nagrodami były karnety na ślizgawki oraz zaproszenia na dowolnie wybrany mecz Stoczniowca rozgrywany w gdańskiej Hali Olivia.

Po wszystkich atrakcjach, które przygotowali organizatorzy zawodnicy z przyjemnością pozowali do zdjęć z kibicami oraz rozdawali autografy. Znaleźli również chwilę dla dziennikarzy aby odpowiedzieć na pytania dotyczące najbliższego pojedynku, które gdańszczan czeka już w piątek w Katowicach, gdzie zmierzą się z Akuną Naprzód Janów. Jarosław Rzeszutko zapytany czy mają pomysł na pojedynki z Janowem odpowiedział krótko:"mamy im coś do udowodnienia, pierwsze spotkanie gramy na wyjeździe, postaramy się tam uzyskać dobry rezultat. Cieszymy się natomiast, że będziemy mogli wreszcie pokazać się przed własną publicznością. Na dzień dzisiejszy obie drużyny mają po 50 procent szans na grę o piąte miejsce".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×