Jacek Chrabański, drugi trener JKH Jastrzębie: - Przespaliśmy pierwszą tercję. Dopiero w trzeciej odsłonie zaczęliśmy łapać nasz rytm, ale muszę przyznać, że Unia skutecznie się broniła. Czeka nas jeszcze jedno spotkanie w Oświęcimiu i musimy podejść do niego maksymalnie skoncentrowani. W mojej drużynie wyróżniłbym tylko Mateusza Danieluka. Jako jedyny bardzo się starał, ale brakowało mu troszkę szczęścia.
Alesz Flaszar, trener Aksam Unii: - Bardzo dobrze zagraliśmy w defensywie, a w bramce świetnie spisywał się Zbyszek Szydłowski. Skuteczności nie zabrakło nam w kluczowych momentach, czyli podczas gry w przewadze. To była recepta na wygranie tego meczu. Muszę podziękować zwłaszcza Mirkowi Javinowi i Peterowi Gallo, którzy praktycznie nie schodzili dziś z lodu i byli podporą całej naszej defensywy, złożonej tylko z pięciu graczy.