W drugiej minucie pierwszą ciekawą akcję przeprowadzili Polacy. Jarosław Rzeszutko podał zza bramki krążek do Jarosława Różańskiego, jednak ten nie zdołał pokonać brytyjskiego bramkarza. Minutę później, na bramkę Krzysztofa Zborowskiego uderzał Robert Dowd. Bramkarz biało-czerwonych znakomicie się jednak odnalazł w tej akcji. Idealną szansę Polacy mięli w 11 minucie spotkania. Wtedy to oddali przy jednej akcji kilka strzałów, jednak ciągle górą był Stephen Murphy. Lekką przewagę mięli Polacy, o czym świadczy choćby akcja Różańskiego w 16 minucie. Niestety na niespełna trzy minuty przed końcem tercji, bramkę z kontrataku zdobyli Brytyjczycy. Pierwszym, który pokonał Zborowskiego był Phil Hill. Pod koniec pierwszej części gry, na 2:0 mógł podwyższyć Dowd, lecz świetnie powstrzymał go Marcin Kolusz i podopieczni Wiktora Pysza na pierwszą przerwę wychodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
W 25 minucie spotkania, Polacy mięli ogromną szansę na wyrównanie. Strzały napastników trzeciej formacji wybronił jednak w znakomity sposób Murphy. Akcja przenosiła się spod bramki Murphy'ego, pod bramkę Zborowskiego, jednak to Polacy mięli zdecydowanie więcej okazji do strzelenia bramki i oddawali więcej strzałów. Na dwie minuty przed końcem drugiej tercji, wysiłek Polaków wreszcie popłacił. Najpierw dwukrotnie strzelał Michał Kotlorz, dobił Rzeszutko i napastnik Energi Stoczniowca Gdańsk dał remis Polsce po dwóch tercjach. O tym, że im się to należało niech świadczy statystyka - oddali 18 strzałów w drugiej tercji, przy zaledwie czterech Wielkiej Brytanii! O tym, który z zespołów zajmie trzecie miejsce w Grupie B I dywizji zadecydowała więc ostatnia, trzecia część gry.
Początek ostatniej części gry, był bardziej wyrównany. Brakowało jednak stuprocentowych sytuacji obu stron. Bardzo aktywny był Tomasz Malasiński, lecz z jego ataków nic nie wynikało. W 47 minucie znakomitą szansę na strzelenie bramki Polakom bramki miał Ben O' Connor. Jego strzał z dystansu na szczęście obronił Zborowski. Na osiem minut przed końcem, szansę miał natomiast Różański. Nie zdołał jednak czysto uderzyć krążka na bramkę Murphy'ego. Co się nie udało Różańskiemu, udało się zawodnikowi Comarchu Cracovii, wychowankowi Stoczniowca Gdańsk - Mikołaja Łopuskiego, który w 53 minucie otrzymał krążek od Krystiana Dziubińskiego i strzałem z dystansu pokonał świetnie broniącego Stephena Murphy'ego.
Po straceniu bramki, reprezentacja Wielkiej Brytanii szybko ruszyła do ataków i stworzyli kilka akcji, które mogłyby się zakończyć bramkami. W 56 minucie znakomitą szansę na wyrównanie miał Ben O' Connor, jednak krążek po jego uderzeniu trafił w słupek! Wzmożone ataki naszych rywali nie ustawały, a Polacy nie mogli wyjść przez długi czas z własnej tercji. Szkoleniowiec Wielkiej Brytanii, Paul Thompson długo zwlekał ze ściągnięciem bramkarza. Murphy zszedł na 59 sekund przed końcem spotkania, a na 24 sekundy przed końcem wziął czas. Na szczęście Jarosław Kłys wygrał wznowienie i upłynęły kolejne cenne sekundy. Kolejne wznowienie - w tercji biało-czerwonych - miało miejsce na siedem sekund przed końcem spotkania. Szkoleniowcy reprezentacji Polski wzięli czas. Rzeszutko wygrał wznowienie i Polska wygrała z Wielką Brytanią 2:1 i po dwóch porażkach, biało-czerwoni wygrali trzy mecze, ostatecznie zajmując trzecie miejsce w grupie.
Wielka Brytania - Polska 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)
1:0 - Phil Hill (Russell Cowley, Mark Richardson) 18'
1:1 - Jarosław Rzeszutko (Michał Kotlorz) 38'
1:2 – Mikołaj Łopuski (Krystian Dziubiński) 53'
Składy:
Wielka Brytania: Murphy (Craze) - Richardson, Dowd (2), Cowley, J.Phillips, Chambers (2) - Weaver (2), K.Phillips, Clarke, Shields, Tait (2) - Meyers, O' Connor, Hewitt, Myers, Hill - Lee, Mitchell, Peacock, Towe, Garside.
Polska: Zborowski (Kosowski) - Kotlorz, Csorich, Laszkiewicz, Drzewiecki (2), Pasiut - Dutka, Kłys (2), Malasiński, Danieluk, Kolusz - Skrzypkowski, Wajda, Bagiński (2), Różański, Rzeszutko (2) - Rompkowski, Sarnik, Dziubiński, Łopuski.
Kary: Wielka Brytania - 8 min, Polska - 8 min.
Strzały: Wielka Brytania – 20 (8, 4, 8), Polska – 43 (13, 18, 12).
Najlepszy zawodnik Wielkiej Brytanii: Stephen Murphy.
Najlepszy zawodnik Polski: Krzysztof Zborowski.
