Spotkanie miało być rewanżem za spotkanie podczas Olimpiady, kiedy to Łotysze zwyciężyli 3:2. Widać było, że naszych południowych sąsiadów podrażniła ostatnia porażka. I to oni byli faworytami, faworytami, którzy nie zawiedli.
Przez pierwsze minuty pierwszej tercji nie dali Łotyszom nawet opuścić ich tercji. Sytuacji nie zmieniła nawet gra w przewadze. Łotysze bronili się dzielnie i ze sporym szczęściem. Na kilka minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania Tomas Rolinek uderzył krążek ze znacznej odległości, który uderzył o poprzeczkę i uszczęśliwił zmotywowanych Czechów. Zawodnicy poszli za ciosem i jeszcze przed końcem tercji, strzałem z nadgarstka ponownie pokonał bramkarza Rolinek. To był przełomowy moment spotkania jak powiedział później bramkarz Łotyszy. Przed dalszymi golami zespół Łotwy uchronił dobrze dysponowany tego dnia Edgars Masalskis.
W trzecie tercji na chwilę przebudzili się Łotysze, którzy dzięki strzałowi Siergiejsa Pelury zminimalizowali straty do jednej bramki. 46 sekund później Czesi pozbawili swoich przeciwników złudzeń kiedy to Roman Cervenka wykończył akcję Jirzego Novotnego.
Czesi muszą teraz zdobyć choćby jeden punkt w meczu z Kanada aby awansować dalej. Porażka oznacza, że ich miejsce zajmą Norwegowie.
Czechy - Łotwa 3:1 (0:0, 2:0, 1:1)
Bramki:
1:0 - Tomas Rolinek (Petr Koukal) 23’ 4/5’
2:0 - Tomas Rolinek (Petr Koukal) 38 ’4/5
2:1 - Sergejs Pecura (Kaspars Saulietis) 53’
3:1 - Roman Cervenka (Jiri Novotny) 53’
Składy:
Czechy: Vokoun - Rozsival, Vampola, Klepis, Caslava, Jagr - Marek, Blatak, Rolinek, Nemec, voracek - Rachunek, Mojzis, Cervenka, Nowotny, Kaspar - Hubacek, Gregorek, Ruzicka, Koukal, Kvapil.
Łotwa: Masalskis - Rekis, Vasiljevs, Nizivijs, Cipulis, Pujacs - Spruks, Karsums, Galvins, Jerofejevs, Daugavins - Darzins, Sotnieks, Dzerins, Kulda, Meija - Andersons, Saulietis, Jass, Redlihs, Pecura.
Kary: Czechy - 14, Łotwa - 10
Sędziowali: Kadyrov (Rosja), Piechaczek (Niemcy) oraz Brown (USA), Terho (Finlandia)
Widzów: 3354