Janowski klub jeszcze niedawno zmagał się z ogromnymi problemami finansowymi. Teraz powoli wychodzi na prostą. Drużynę wzmocniło kilku naprawdę niezłych zawodników, z których na pierwszy plan wysuwają się Martin Petrina, Josef Mihalik i Artur Ślusarczyk. Krzysztof Kulawik z pewnością wystawi najmocniejszy skład. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Mihalika, który nie został jeszcze potwierdzony do gry.
Oświęcimscy obrońcy powinni uważać na janowski duet Tomasz Jóźwik - Marek Pohl, który walnie przyczynił się do porażki oświęcimian. Ogromne zagrożenie pod bramką potrafi stworzyć też Marian Kacir, a strzały z linii niebieskiej Miroslava Zatki przyprawiają bramkarzy o szybsze bicie serca.
Rewanż za spotkanie Pucharu Polski
Przypomnijmy, że obie drużyny zmierzyły się już ze sobą w rozgrywkach Pucharu Polski. Na "Jantorze" lepsi okazali się podopieczni Krzysztofa Kulawika, którzy zagrali konsekwentnie do samego końca. Doprowadzili do wyrównania, a po bezbramkowej dogrywce lepiej wykonywali rzuty karne.
- Spotkanie Pucharu Polski nam po prostu nie wyszło. Nie pokazaliśmy pełni naszych umiejętności. Teraz trzeba to zmienić - zaznacza Robert Krajci, skrzydłowy Aksam Unii Oświęcim.
- Zabrakło nam sportowego cwaniactwa. W trzeciej tercji i w dogrywce nie mieliśmy "jaj" - przyznał po przegranym spotkaniu Ladislav Spisiak. - Gdy gra się w osłabieniu, to nie można pozwolić sobie na kolejne wykluczenia, a moi zawodnicy kompletnie się tym nie przejęli - dodał lekko rozgoryczony opiekun gospodarzy. Jak będzie teraz? - Myślę, że chłopaki dobrze wiedzą, czego od nich wymagam. Mamy pojechać do Janowa i zwyciężyć - zakończył Ladislav Spisiak, szkoleniowiec oświęcimian.
Niedzielny mecz poprowadzi Przemysław Kępa. Na liniach pomagać mu będą Wojciech Kolusz i Robert Długi. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.00.