Tadeusz Obłój (trener Stoczniowca): Jestem rozczarowany dzisiejszym wynikiem. Chłopcy dali dzisiaj z siebie wszystko. Po tym powrocie po latach do kraju pracuję głównie z młodzieżą. Przede mną sporo pracy, ale mimo to jestem zadowolony. Gram z trzema siedemnastolatkami. Są jeszcze inni młodzi zawodnicy, którzy pokazali dziś typowo polski charakter. Chciałbym, aby polski hokej wrócił na te lata, w których ja grałem wraz z kolegami. Przyszłość jest przed młodymi. Jestem przeciwny temu, co dzieje się w Polsce. Żeby hokej wrócił na poziom z lat siedemdziesiątych, czy osiemdziesiątych trzeba stawiać na młodych zawodników.
Jacek Chrabański (drugi trener JKH): Dziękuję z całego serca zawodnikom. Dzisiaj musieliśmy to zwycięstwo wywalczyć w ciężkim boju. Przyjechał do nas zupełnie inny Stoczniowiec niż wcześniej, kiedy byli zdekompletowani. Jest to bardzo młoda i ambitna drużyna, która nam dzisiaj troszkę kłopotów przysporzyła. Szczęście się jednak do nas uśmiechnęło. Muszę raz jeszcze pogratulować tego zwycięstwa.