Puchar Kontynentalny: Nikt nie pokonał Pasów - relacja z meczu Destil Tilburg Trapers - Comarch Cracovia

Zespół Wicemistrzów Polski praktycznie już w sobotę zapewnił sobie awans. W niedzielę miała być postawiona przysłowiowa kropka na "i". Łatwo nie było, ale hokeiści Cracovii w trzecim meczu odnieśli trzecie zwycięstwo i w nagrodę pojadą do Rouen.

Jak przewidywał jeszcze w Krakowie trener Rudolf Rohaček gospodarze byli dla Cracovii najtrudniejszym przeciwnikiem. Może właśnie dlatego obie drużyny od początku czuły respekt i badały swoje siły. Ataków było jak na lekarstwo. Już w 7 minucie Cracovia miała doskonałą szansę grając w podwójnej przewadze. Niestety tym razem nie zdołali zdobyć bramki. Od 9 minuty powoli zarysowywała się przewaga Pasów. Najpierw bramkarza Tilburga Iana Meierdresa próbował pokonać Michał Piotrowski, potem kombinacyjna akcję z Filipem Simką przeprowadził Petr Dvorak, a w 18 minucie z niebieskiej huknął Mariusz Dulęba. Za każdym razem krążek jak zaczarowany trafiał w bramkarza. Po drugiej stronie Rafała Radziszewskiego próbował trzykrotnie zaskoczyć Robert Maas ale z podobnym skutkiem jak nasi hokeiści. Tym samym po pierwszej tercji mieliśmy bezbramkowy remis i niewiele emocji.

Początek drugiej tercji pokazał, że gospodarze wcale nie mają zamiaru przegrać tego meczu. Dwukrotnie swoim kunsztem mógł popisać się popularny Radzik po strzałach Benoit Douceta. Odpowiedź Pasów była natychmiastowa. Przepiękna indywidualna akcja Davida Kostucha zakończona precyzyjnym strzałem i Wicemistrz Polski prowadził w Tilburgu. To rozwścieczyło ambitnych gospodarzy, którzy wreszcie zaczęli gra skutecznie. Dobre podanie przed bramką otrzymał Ritchie van Hulten i po raz pierwszy pokonał Radziszewskiego. W chwilę później gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Diederick Hagemeijer i zrobiło się nieciekawie. Hokeiści Cracovii próbowali odnaleźć swój rytm, szukać szans w szybkich akcjach ale widać było, że te dwie bramki stracone w krótkim okresie czasu nieco ich podłamały.

Trzecia tercja dostarczyła mnóstwo emocji z happy endem dla Polaków. Od początku było widać, że Rohaček w szatni wstrząsnął drużyną. Sygnał do ataku dali kanadyjscy kuzyni Kostuch z Rafałem Martynowskim, jednak bez efektów. Lepiej było po akcji Leszka Laszkiewicza, którą na raty wykończył Grzegorz Pasiut. Remis i wydawało się, że zaczynamy znowu kontrolować to spotkanie. Nic bardziej mylnego. Z niebieskiej linii huknął Andreas Nilsson i Holendrzy znowu wyszli na prowadzenie. Od czego jednak Pasy mają Leszka Laszkiewicza? Ten po raz kolejny popisał się świetnym podaniem do swojego brata i ponownie mieliśmy remis. Po minucie swoja bramkę dołożyła para kuzynów i Cracovia znowu prowadziła. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. W 53 minucie Mickey Bastings doprowadza do remisu wykorzystując osłabienie Cracovii. Na dwie minuty przed końcem licznie zgromadzonych w hali w Tilburgu polskich kibiców uszczęśliwił wracający do wysokiej formy Mikołaj Łopuski i Pasy nie dały już sobie wydrzeć tego ciężko wywalczonego zwycięstwa.

Teraz Wicemistrzów Polski czeka radosny powrót pod Wawel. Jutro mają dzień wolnego a od wtorku wracają do ligowego rytmu zajęć. 26 listopada pojadą zaś do francuskiego Rouen gdzie rozegrają turniej III Rundy Pucharu Kontynentalnego. Ich przeciwnikami będą gospodarze - Dragons de Rouen, Coventry Blaze oraz Metalurgs Liepaja

Destil Tilburg Trapers - Comarch Cracovia 4 : 5 (0:0, 2:1, 2:4)

0:1 - David Kostuch 24’

1:1 - Ritchie van Hulten (Mickey Bastings) 25’

2:1 - Diederick Hagemeijer (Josh Liebenow, Alexei Loginov) 27’

2:2 - Grzegorz Pasiut (Leszek Laszkiewicz) 46’

3:2 - Andreas Nllsson 49’ 5/4

3:3 - Daniel Laszkiewicz (Leszek Laszkiewicz) 50’

3:4 - David Kostuch (Rafał Martynowski) 51’ 5/4

4:4 - Mickey Bastings (Ritchie van Hulten) 53’ 5/4

4:5 - Mikołaj Łopuski 58’

Składy:

Destil Tilburg Trappers: Meierdres (Sterkens) - Jacobs, Nazarov, Liebenow, Hagemeijer (2), Maas -Nilsson, Loginov, R. van Hulten, Marcelis, Brekelmans - Jonkers, Engelen, Mete, A. van Hulten (2), Bastings - Balan (2), Finocchiaro (2), Doucet (2), Yetman.

Comarch Cracovia: Radziszewski (Kulig) - Wajda (2), Kłys (2), L. Laszkiewicz, Pasiut, D. Laszkiewicz (4) - Noworyta (2), Landowski (2), Biela, Słaboń, Piotrowski - Simka (2), Prokop (2), Kostuch, Dvořak, Martynowski (2) - Guzik, Dulęba (2), Rutkowski, Łopuski, Witowski.

Kary: Trapers - 10 min., Cracovia - 20 min.

Sędzia: Sevice Fabre (Francja).

Widzów: ok. 1000.

Końcowa klasyfikacja Pucharu Kontynentalnego w Tilburgu

PDrużynaMZZrPrPBramkiPunkty
1 Comarch Cracovia 3 3 0 0 0 24-6 9
2 Viru Sputnik 3 2 0 0 1 13-16 6
3 Tilburg Trappers 3 1 0 0 2 16-14 3
4 CH Jaca 3 0 0 0 3 6-23 0
Źródło artykułu: