Sędziowskie kontrowersje w derbach Małopolski - relacja z meczu MMKS Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

"Szarotki" uległy krakowianom w derbach Małopolski 2:6 po meczu pełnym sędziowskich wpadek. Arbiter spotkania nie zdołał pokierować meczem i niejednokrotnie oba zespoły mogły czuć się skrzywdzone.

Polscy sędziowie po raz kolejny udowodnili, iż nie powinni "gwizdać" w PLH. Obserwatorzy widowiska w Nowym Targu mogą spodziewać się, że hokej w Hiszpanii, czy innych krajach dopiero spoglądających na hokej w miarę profesjonalnie byłby dla nich za mocny. Pozostaje pytanie, kto tym Panom wydał licencje sędziowskie ?! Tak przecież nie można, ci panowie psują całe widowisko.

W spotkaniu widzieliśmy wszystko. Bramki, kuriozalne sytuacje, sędziowskie pomyłki, bijatykę, ciekawe akcje i wpadki. Pierwsza bramka wpadła już w 28 sekundzie meczu. Tomasza Rajskiego zdołał pokonać Daniel Laszkiewicz. Siedem minut później jego brat, Leszek podwyższył na 0:2, wykorzystując podanie zza bramki. Na pierwszą odpowiedź nowotarżan czekaliśmy do 13 minuty. Świetną akcję przeprowadził duet Kolusz-Baranyk, a ten drugi strzałem z backhandu pod porzeczkę pokonał Radziszewskiego. W 14 minucie spotkania na listę strzelców wpisał się drugi Czech, który powrócił do Podhala, mianowicie Frantisek Bakrlik. Ta tercja zakończyła się wynikiem remisowym 2:2.

Na drugą odsłonę gospodarze wyszli trochę rozkojarzeni. Najpierw Šimka, a następnie Dvořak pokonali Rajskiego wykorzystując podanie zza bramki. Więcej bramek w tej tercji nie padło. Zobaczyliśmy natomiast bokserski pojedynek. Maciej Sulka oraz Grzegorz Pasiut odesłani zostali do szatni, a na końcu tercji karą meczu za "czysty" atak ukarany został Kelly Czuy. Wywołało to zrozumiałą złość wśród nowotarskich fanów, którzy z oburzeniem patrzyli na spektakl sędziego, który postanowił, iż sam będzie ustalał warunki i zasady widowiska. Po trafieniach D.Laszkiewicza i Mikołaja Łopuskiego spotkanie zakończyło się wynikiem 2:6. Trzeba jednak przyznać, iż w tym spotkaniu "Szarotki" były słabsze od krakowian i zasłużenie przegrały na własnym lodzie.

MMKS Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 2:6 (2:2, 0:2, 0:1)

0:1 - Daniel Laszkiewicz (Grzegorz Pasiut, Leszek Laszkiewicz) 01'

0:2 - Leszek Laszkiewicz (Grzegorz Pasiut, Daniel Laszkiewicz) 08'

1:2 - Milan Baranyk (Marcin Kolusz) 13'

2:2 - Frantisek Bakrlik (Władysław Bryniczka) 14' /5na4/

2:3 - Filip Simka (Leszek Laszkiewicz) 22' /5na4/

2:4 - Petr Dvorak (David Kostuch, Michał Piotrowski) 23'

2:5 - Daniel Laszkiewicz (Jarosław Kłys, David Kostuch) 41' /4na3/

2:6 - Mikołaj Łopuski (Michał Piotrowski, Petr Dvorak) 52'

MMKS Podhale: Rajski (Furca n/g) – K. Kapica, Łabuz, Różański, K. Bryniczka, Czuy – Dutka, W. Bryniczka, Baranyk, Kolusz, Bakrlik - Gaj, Sulka, D. Kapica, Neupauer, Kmiecik – Cecuła, Bomba, Jastrzębski, Szumal. Trener Jacek Szopiński.

Comarch Cracovia: Radziszewski (Kulig n/g) – Kłys, Wajda, D. Laszkiewicz, Pasiut, L. Laszkiewicz – Šimka, Noworyta, Piotrowski, Słaboń, Łopuski – Prokop, Dulęba, Martynowski, Dvořak, Kostuch – Szantała, Guzik, Kozak, Witowski, Rutkowski. Trener Rudolf Rohaček.

Kary: 58:40 /w tym 2min. kary technicznej dla Cracovii i kary meczu dla Sulki, Czuya i Pasiuta/.

Sędziowali: Zbigniew Wolas - Mateusz Bucki, Mariusz Pilarski.

Widzów: 2500.

Źródło artykułu: