Świetne zwycięstwo! Polskie hokeistki powalczą o igrzyska olimpijskie

W ramach turnieju prekwalifikacyjnego do ZIO 2026 na lodowisku im. Braci Nikodemowiczów w Bytomiu nasze hokeistki pokonały najpierw Tajwanki 5:1, a następnie rozgromiły Meksykanki 9:0. W niedzielę rozegrały mecz o wszystko i po zwycięstwie nad Koreankami 5:0 zostały triumfatorkami całej imprezy.

Niedzielne spotkanie było starciem dwóch niepokonanych zespołów, które pewnie wygrały swoje dwa poprzednie mecze. Pewne więc było, że jego zwycięzca zostanie triumfatorem zawodów w Bytomiu. W ostatnich latach Biało-Czerwone miały sporo trudności w meczach z Koreankami, dlatego niełatwo było wskazać faworyta.

Ale podopieczne Arkadiusza Sobeckiego zagrały w niedzielę znakomicie. Ciężko pracowały w obronie. Kapitalnie spisywała się bramkarka Martyna Sass, która nie puściła żadnego gola. Po pierwszej tercji było 1:0 dla Biało-Czerwonych, bo bramkę zdobyła w 11. minucie Wiktoria Sikorska. Wykorzystała ona okres gry w przewadze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

Po bezbramkowej drugiej odsłonie wielkie emocje były w trzeciej tercji. W niej Polki zagrały bardzo uważnie w obronie i bezwzględnie wykorzystały swoje szanse. Na 2:0 po dużym zamieszaniu pod bramką rywalek podwyższyła w 54. minucie Ewelina Czarnecka. Zaledwie 12 sekund po tym trafieniu było już 3:0.

Dla Koreanek były to dwa duże ciosy. Mimo bardzo niekorzystnego wyniku hokeistki z Azji nie miały już nic do stracenia. Ściągnęły bramkarkę i wprowadziły na lód dodatkową zawodniczkę. Wówczas Biało-Czerwone zdobyły jeszcze dwie bramki. Strzeliły je niezawodna kapitan Karolina Późniewska oraz Weronika Huchel.

Polska wygrała 5:0 i z kompletem dziewięciu punktów wygrała zawody w Bytomiu. Dzięki temu awansowała do finałowej fazy kwalifikacji do zimowych igrzysk olimpijskich. Trzy finałowe turnieje kwalifikacyjne zaplanowano w dniach 6-9 lutego 2025 roku. Ich triumfatorzy zapewnią sobie bilety na igrzyska, które w 2026 roku odbędą się w Mediolanie i Cortinie D'Ampezzo.

Polska - Korea Południowa 5:0 (1:0, 0:0, 4:0)
(Sikorska 11', Czarnecka 54', Tomczok 54', Późniewska 57', Huchel 60')

Skład Polski: Sass (Kosińska-Horzelska) - Sfora, Strzelecka; Późniewska, Talanda, Sikorska - Korkuz, Gogoc; Łąpieś, Brzezińska, Czarnecka - Nosal, Kedra; Onyschenko, Tomczok, Dziwok - Isztok, Kot; Mota, Górska, Huchel.

Wybrano trenera roku WTA. Sabalenka nie będzie zachwycona

Jannik Sinner z kolejną nagrodą. Nie zaszkodziła mu sprawa z dopingiem