Nie ma mocnych na Jastrzębie - relacja z meczu JKH GKS Jastrzębie - Ciarko KH Sanok

Kolejny zespół opuszcza Jastrzębie-Zdrój na tarczy. Tym razem sztuka zdobycia Jastoru nie udała się hokeistom Ciarko KH Sanok, którzy przez 40 minut toczyli wyrównany bój, lecz w trzeciej tercji popis gry w hokeja w wykonaniu jastrzębskich zawodników nie zostawił złudzeń kto tego dnia zasłużył na zwycięstwo.

Gospodarze tego pojedynku zdążyli już przyzwyczaić swoich kibiców, że od samego początku każdego spotkania ruszają do zdecydowanego ataku. Nie inaczej było i tym razem, kiedy to w 6. minucie po świetnej akcji Macieja Urbanowicza sędzia zmuszony był do skorzystania z analizy wideo, jednak uznał, że w tej sytuacji krążek nie przekroczył linii bramkowej. Pięć minut później sędzia spotkania po raz kolejny wspomagał się zapisem wideo, jednak tym razem po akcji drużyny gości, i po raz kolejny nie dopatrzył się bramki. W 12. minucie zawodnicy z Sanoka po płaskim i precyzyjnym strzale Tomasza Malasińskiego niespodziewanie wyszli na prowadzenie. Kiedy wydawało się, że tercja zakończy się prowadzeniem gości, jastrzębianie na 11 sekund przed końcową syreną doprowadzili do wyrównania. Z prawej strony doskonale przedarł się Mateusz Danieluk, po czym precyzyjnie wyłożył krążek Richardowi Kralowi, który z zimną krwią wpakował go do bramki.

Na początku drugiej tercji bardzo dobrą sytuację mieli podopieczni Jiriego Reznara, którzy prawie półtorej minuty grali w podwójnej przewadze, ale nie potrafili w tym czasie pokonać Michała Plaskiewicza. Po chwili kolejną dobrą okazję zmarnował, rozgrywający dobre zawody, Urbanowicz, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. W 29. minucie piękną akcją popisał się Tomasz Kulas i gospodarze po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. Kibice nie zdążyli jeszcze usiąść po fetowaniu prowadzenia, a już na tablicy wyników widniał remis. Fatalny błąd Kamila Górnego, który bardzo niecelnie podawał ze swojej tercji, wykorzystał strzałem z dystansu Martin Vozdecky. Swój udział przy tej bramce miał także bramkarz Kamil Kosowski, gdyż wydawało się, że uderzenie sanoczanina było do obrony. Cztery minuty przed końcem drugiej tercji gospodarze po raz kolejny wyszli na prowadzenie. Po dobrze rozegranej grze w przewadze i podaniu Marcina Słodczyka, Urbanowicz strzałem tuż przy słupku zdobył trzecią bramkę dla Jastrzębia.

W trzeciej tercji na tafli zdecydowanie dominowali miejscowi, co szybko potwierdził Petr Lipina, skutecznie dobijając w 41. minucie strzał Danieluka. Dziesięć minut później jasne stało się, że jastrzębianie tego meczu nie przegrają. Tym razem w roli egzekutora wystąpił Danieluk, dobijając "gumę" do pustej bramki, po strzale Krala, który trafił w słupek. Po kolejnych kilkudziesięciu sekundach swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Kral. Po niepewnej interwencji Plaskiewicza, czeski napastnik nie miał problemów z umieszczeniem krążka w bramce. Dwie minuty przed końcem spotkania goście, przy biernej postawie jastrzębskiej obrony, zdołali zmniejszyć rozmiary porażki, a konkretnie Wojciech Milan, który precyzyjnym strzałem w okienko zmusił Kosowskiego do kapitulacji.

Po spotkaniu drugi trener JKH GKS Jastrzębie - Jacek Chrabański, był bardzo zadowolony ze zwycięstwa, podkreślając, że decydująca była ostatnia tercja. - Wiemy, że mimo braku paru kilku zawodników, Sanok jest zawsze groźnym przeciwnikiem. Wiadomo, że jest to nasz sąsiad w tabeli, więc bardzo nam zależało, żeby dzisiaj wygrać. Przez dwie tercje ten wynik mógł się w jedną albo drugą stronę przechylić, natomiast my bardzo dobrze zagraliśmy trzecią tercję, która zadecydowała o wyniku. Cieszy nas to, że Jastor znowu pozostał niezdobyty. Mam nadzieję, że jak najdłużej będziemy grali u siebie tak dobrze. - zakończył Chrabański.

JKH GKS Jastrzębie – Ciarko KH Sanok 6:3 (1:1, 2:1, 3:1)

0:1 - Tomasz Malasiński (Michał Radwański) 12`

1:1 - Richard Kral (Matesuz Danieluk) 20`

2:1 - Tomasz Kulas 29`

2:2 - Martin Vozdecky (Michał Radwański) 29`

3:2 - Maciej Urbanowicz (Marcin Słodczyk) 37` 5/4

4:2 - Petr Lipina (Mateusz Danieluk, Richard Kral) 41`

5:2 - Mateusz Danieluk (Richard Kral, Petr Lipina) 50`

6:2 - Richard Kral (Patrik Rimmel) 52` 5/4

6:3 - Wojciech Milan (Sebastian Owczarek) 58`

Składy:

JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Kachniarz - nie grał) - Górny, Rimmel, Lipina, Kral, Danieluk - Bychawski, Dąbkowski, Urbanowicz, Słodczyk, Furo - Labryga, Bryk, Kulas, Kąkol, Bordowski - Pastryk, Szczurek, Kiełbasa, Bernacki.

Ciarko KH Sanok: Plaskiewicz (Rączka - nie grał) - Ivicic, Kubat, Vozdecki, Malasiński, Radwański - Owczarek, Gurican, Słowakiewicz, Milan, Mermer - Suur, Rąpała, Biały, Wilusz, Strzyżowski - Koseda, Maciejko, Poziomkowski, Hućko.

Kary: JKH - 12 minut, Sanok - 14 minut.

Sędziowali: Włodzimierz Marczuk (sędzia główny) oraz Jacek Bernacki, Sławomir Szachniewicz (liniowi).

Widzów: 1300.

Źródło artykułu: