Tomasz Ziółkowski: Uważają nas za słabych, ale play-off to coś innego niż runda zasadnicza

Po bardzo dobrym meczu Stoczniowiec Gdańsk przegrał z GKS-em Tychy 3:4. Gdańszczanie przegrywali już 1:4, ale sygnał do ataków dał Tomasz Ziółkowski. Gdański napastnik liczy na szybką regenerację sił młodszych od tyszan zawodników Stoczniowca.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Spotkanie Stoczniowca z GKS-em było jak na polską ligę bardzo szybkie. Jaki moment zadecydował o porażce gdańskiej drużyny? - Moim zdaniem najgorsza w naszym wykonaniu była druga tercja, bo mieliśmy sporo kar, graliśmy trzech na pięciu i trudno w takich warunkach wygrać mecz - powiedział Tomasz Ziółkowski, zawodnik Stoczniowca Gdańsk. - Na końcu zabrakło postawienia kropki nad i, bardzo szkoda że się nie udało wygrać - dodał.

Gdański hokeista jest zadowolony z tego, że udało mu się zdobyć kontaktową bramkę. - Była to ważna bramka, bo przegrywaliśmy już 1:4, a ja dałem sygnał że trzeba grać dalej - przyznał Ziółkowski, który jest zadowolony z tego, że na mecz przyszło aż 5 tysięcy widzów. - Może przyciągnęła ich hala, darmowe bilety, a także wreszcie ranga spotkania. Duża hala ma to coś, szkoda że gramy tam dopiero po praktycznie roku - zauważył zawodnik.

Tyszanie wybierali rywala jako drudzy i wybrali właśnie drużynę Stoczniowca. - Uważają nas za słabych, ale play-off to coś innego niż runda zasadnicza. Spinamy się na sto procent i liczę, że szybko się zregenerujemy. W sobotę będzie zupełnie inny mecz - powiedział Tomasz Ziółkowski, który liczy na szybszą regenerację sił niż starsi zawodnicy z Tychów. - Nikt na nas wcześniej nie stawiał, że będziemy mieli choćby jeden wygrany mecz z Tychami, ale proces regeneracji jest po naszej stronie. Mamy 24 godziny, tyszanie są starsi i mamy duże szanse - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Stoczniowiec jest jedynym klubem z północnej Polski grającym w Polskiej Lidze Hokejowej. - Jest to dylemat naszej ligi. Mało drużyn, u nas dochodzą przejazdy przez całej Polski. Szkoda że poza Toruniem nie ma klubów na północy, które mogłyby wzmocnić tą ligę, podobnie przydałyby się sparingi z klubami zagranicznymi, z którymi powinniśmy nawiązywać współpracę - powiedział na koniec Tomasz Ziółkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×