Przed play-offami - zapowiedź 14 i 15 kolejki. I ligi

W najbliższy weekend odbędą się dwa ostatnie spotkania rundy zasadniczej. Potem rozgrywki wejdą już w decydującą fazę i najlepsza czwórka będzie rywalizować o wejście do ekstraligi. Bezapelacyjnym faworytem pozostaje Nesta Toruń.

W tym artykule dowiesz się o:

Sobota:

Nesta Toruń - Mazowsze Legia Warszawa

Toruńska Nesta osłabiona brakiem kontuzjowanego napastnika Tomasza Proszkiewicza podejmować będzie stołeczną drużynę. Torunianie pomimo podwójnego osłabienia - po kontuzji nie wróci jeszcze w ten weekend Tomasz Witkowski - będą chcieli odnieść kolejne zwycięstwo. W drugiej części rozgrywek Legia przegrywała dwukrotnie z Polonią Bytom, raz z GKS-em Katowice i raz po rzutach karnych z Orlikiem Opole.

Mecz rozpocznie się o godz. 16.00

UKS Sielec Sosnowiec - GKS Katowice

To spotkanie to tylko formalność. Katowiczanie pojadą do Sosnowca z zamiarem zdobycia kompletu punktów. Ekipa Sielca w tym sezonie wygrała zaledwie siedem spotkań. Prawie zawsze pokonywała tylko drużyny juniorskie, raz triumfowali nad warszawską Legią. W drugiej części rozgrywek nie odnieśli już żadnego zwycięstwa.

Mecz rozpocznie się o godz. 17.30

MUKS Orlik Opole - Bisset Polonia Bytom

To najciekawszy mecz kolejki. Z pewnością będzie tu więcej emocji i zaciętej walki niż w pozostałych dwóch. Obie drużyny dzieli różnica dziesięciu punktów, a piąta w tabeli Legia Warszawa uplasowana tuż za Orlikiem Opole, już nie może zagrozić pozycji opolan. Jednakże mimo to, polonistom z pewnością zależy na zwycięstwie, by wyprzedzić GKS i zająć drugą pozycję. Ale by to mogło się wydarzyć, to GKS musiałby przegrać spotkanie z Sielcem Sosnowiec, co wydaje się mało prawdopodobne.

Mecz rozpocznie się o godz. 18.30

Niedziela:

Mazowsze Legia Warszawa - Nesta Toruń

W pierwszej części rozgrywek I-ligowych Nesta Toruń nie miała łatwej przeprawy w Warszawie. Do ostatnich sekund spotkania wydawało się, że wynik będzie trzeba rozstrzygać w dogrywce bądź rzutach karnych. Na wysokości zadania, dosłownie w ostatniej minucie spotkania stanął Edgars Adamovics. Tym razem torunianie będą starali się, by nie dopuścić do takiej sytuacji i ustalić wynik już na początku spotkania, pieczętując tym samym status niepokonanej drużyny w rundzie zasadniczej.

Mecz rozpocznie się o godz. 13.30

Bisset Polonia Bytom - MUKS Orlik Opole

Rewanż to druga okazja, by bytomianie powalczyli o punkty, a opolanie przygotowali się do trudnych meczów play-off, w których przyjdzie im się zmierzyć z mocną Nestą Toruń. W pierwszej części rozgrywek górą byli poloniści, którzy w 5. kolejce pokonali Orlik bardzo wysoko 15:4. W rewanżu było bardziej emocjonująco i wynik był dużo niższy - bytomianie wygrali 6:3. Taki bilans spotkań stawia ich w roli faworyta, jednakże na tym etapie wszystko już może się tu wydarzyć.

Mecz rozpocznie się o godz. 18.00

GKS Katowice - UKS Sielec Sosnowiec

W rewanżu również nie będzie się zanosić na niespodziankę. GKS dwukrotnie zwyciężał w potyczkach z Sielcem Sosnowiec. Za pierwszym razem wygrali 5:2, za drugim zaś, przed własną publicznością już o wiele wyżej, bo 12:0. Wiceliderowi tabeli, który prowadzi różnicą zaledwie jednego oczka zależy na powiększeniu przewagi nad goniącą GKS, Polonią Bytom. Wyższe miejsce w tabeli wyznacza gospodarza spotkania rewanżowego. Katowiczanie w drugiej części ulegli tylko dwukrotnie Neście Toruń i raz Legii Warszawa.

Mecz rozpocznie się o godz. 18.30

Komentarze (0)