W poniedziałek do Sosnowca przyjechał rosyjski środkowy napastnik, 22-letni Stepan Wasiltsow, który otrzymał siedmiodniową wizę. Zawodnikowi bardzo zależy na występach w Zagłębiu, do Polski podróżował aż trzy doby z ojcem rosyjskiego zawodnika występującego w sosnowieckich barwach - Pawła Kostromitina. Nowy Rosjanin wziął już udział w trzech treningach z zespołem.
- Trudno ocenić zawodnika po trzech treningach. Cechuje go waleczność i rosyjski charakter. Ma dobrą technikę i dobrze jeździ na łyżwach. Nie stać nas na ściąganie zawodników z Kanady, dlatego szukamy rozwiązania naszych problemów. Na skrzydłach jeszcze braki da się jakoś zastąpić, jednak środkowego jest dużo trudniej - zdradził po wtorkowym meczu (przegranym 1:5) z Cracovią Mariusz Kieca, szkoleniowiec Zagłębia.
Sosnowieckie problemy są już bardzo duże, podczas konfrontacji z krakowianami na lodzie nie mogli pojawić się Robert Kostecki, Łukasz Zachariasz, Jiri Zdenek (którego tuż przed meczem wyeliminowała grypa), natomiast w trakcie spotkania źle poczuł się kapitan Artur Ślusarczyk, a Martin Voznik musiał pojechać do szpitala, gdyż podejrzewano u niego złamanie szczęki.