Sebastian Kowalówka: Cracovia wykorzystała każdy nasz błąd

Hokeiści Unii Oświęcim nie zdołali wyeliminować Cracovii i po czterech półfinałowych porażkach, muszą zadowolić się walką o brąz. Sebastian Kowalówka zapewnia, że oświęcimianie są w pełni zmobilizowani na ostatnie mecze sezonu.

Michał Konarski
Michał Konarski

Unici zapowiadali, że ich celem jest tylko i wyłącznie pokonanie mistrzów Polski i awans do finału rozgrywek. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Krakowianie wygrali wszystkie cztery spotkania i pokazali, że nadal są zespołem lepszym, niż Unia. Podopiecznym Charlesa Franzena została więc walka o brązowy medal z JKH Jastrzębie. - Oczywiście interesuje nas tylko wygrana z Jastrzębiem. Nie możemy sobie pozwolić na gorszy wynik, niż w zeszłym roku - przyznał Sebastian Kowalówka w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

W rywalizacji z Cracovią oświęcimianie w zasadzie nie istnieli. Gracze spod Wawelu zdominowali tę batalię i nie pozostawili Unii złudzeń. - Na pewno nikt sie nie spodziewał, że tak szybko odpadniemy. Liczyliśmy, że jeśli przegrać, to po walce i po 7 meczach. Niestety się nie udało i skupiamy się na ostatnim przeciwniku. Byliśmy inną drużyną, nic nam nie wychodziło. W szczególności zabrakło nam szczęścia. Cracovia wykorzystała każdy nasz błąd i skończyło się tak jak się skończyło.

O złoto powalczy więc Cracovia z Ciarko PBS Bank Sanok. W dolnej połowie tabeli trwa zażarta walka o uniknięcie konieczności gry o utrzymanie z MMKS-em Podhale Nowy Targ. Jakie rozstrzygnięcia przewiduje Sebastian Kowalówka? - Wydaje mi się, że Sanok zdobędzie mistrzostwo, ale Cracovia na pewno tanio skóry nie sprzeda. Jeśli chodzi o spadek to raczej Nowy Targ, lecz póki krążek jest w grze, to wszystko jest możliwe.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×