Europejska NHL coraz bliżej Gdańska

Komisja Kontynentalnej Ligi Hokejowej, europejskiego odpowiednika NHL zaakceptowała kandydaturę Gdańska pod względem logistycznym i infrastrukturalnym. Potrzeba jeszcze tylko gwarancji finansowych.

Aleksander Wójcik 19 Marca 2013, 23:07

KHL - to rosyjska odpowiedź na kanadyjsko-amerykańską NHL. Liga KHL funkcjonuje już piąty sezon i z roku na rok się rozrasta. W bieżącej edycji uczestniczy aż 26 zespołów z takich krajów jak: Rosja, Białoruś, Czechy, Kazachstan, Łotwa, Słowacja i Ukraina. Od przyszłego sezonu, poza KH Olivia, do elitarnego grona miałyby także dołączyć kolejne kluby z Rosji: Łada Togliatti, HK Soczi, Tiumeń i Władywostok, a także z Włoch - Rossoblu Mediolan, Ukrainy - Berkut Kijów i Chorwacji - Medvescak Zagrzeb. W przyszłości władze KHL planują objąć swoim zasięgiem również drużyny azjatyckie. Obecne kluby skupione są na wzór NHL w dwóch konferencjach - Zachodniej i Wschodniej, podzielonych każda na dwie dywizje: Bobrowa i Tarasowa (Zachód) oraz Charłamowa i Czernyszowa (Wschód) - od nazwisk słynnych radzieckich hokeistów ery ZSRR.

Puchar Gagarina o który walczą kluby w lidze KHL (foto Archiwum KHL)

Działacze KH Olivia złożyli w Moskwie wniosek o przyjęcie ich zespołu do rozgrywek KHL na początku lutego tego roku. Miesiąc temu przedstawiciele KHL wizytowali Gdańsk pod względem m.in. infrastruktury sportowej, hotelowej oraz logistyki i komunikacji. Obecnie na oficjalnej stronie KHL ukazał się komunikat potwierdzający starania Gdańska o to, aby w kolejnym sezonie rozpocząć rozgrywki w najlepszej, europejskiej lidze hokejowej: - Komisja ekspertów odwiedziła Gdańsk i przeprowadziła inspekcję infrastruktury miasta i klubu hokejowego KH Olivia Gdańsk, który złożył oficjalny wniosek w sprawie przystąpienia do ligi w następnym sezonie. Komitet organizacyjny jest przekonany, że miasto Gdańsk spełnia wymagane normy europejskie dotyczące hoteli, logistyki i dróg, a mieszcząca 11 tysięcy widzów Ergo Arena po kilku przeróbkach, będzie spełniać normy stawiane przez KHL.

Logo KHL - Kontynentalnej Ligi Hokejowej (foto Archiwum KHL)

Teraz największym problemem klubu z Gdańska jest znalezienie gwarancji finansowych opiewających na prawie 35 milionów złotych, czyli ok. 8 mln euro. Prezes nowego klubu z Gdańska Litwin Antanas Sakavickas ma czas do połowy kwietnia br. Wtedy to upływa ultimatum władz KHL. - Finanse klubu i jego zdolność tworzenia listy odpowiednich graczy do gry w lidze są nadal przedmiotem dyskusji, a wszystkie informacje na temat projektu przedłożonego przez gdański klub będą poddane szczegółowej analizie przez odpowiednich specjalistów KHL - czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie KHL.

Antanas Sakavickas - prezes KH Olivia Gdańsk (foto Archiwum KHL)

Najbogatszymi klubami w KHL są obecnie Lokomotiw Jarosław, który dysponuje budżetem prawie 40 milionów euro, a także "wojskowy" SKA Sankt Petersburg z budżetem 36 mln euro. Budżet KH Olivia ma oscylować w granicach ok. 8 milionów euro. Będzie jednym z najniższych, ale porównywalnym np. ze słowackim Slovanem Bratysława.

Największą część gdańskiego budżetu pochłoną kontrakty hokeistów, na które łącznie z premiami trzeba przeznaczyć aż 4 mln. Zarobki kadry szkoleniowej powinny wynieść 600 tysięcy, sprzęt będzie kosztował 500 tysięcy euro. Po prawie 1,5 miliona euro trzeba zabezpieczyć na logistykę (podróże na mecze) oraz na wynajem obiektów. Natomiast koszty działania administracji i marketingu określono na poziomie 400 tysięcy.

W Gdańsku liczą, że sponsor główny przekaże ok. 3 miliony euro - prawdopodobnie będzie to firma rosyjska, a sponsorzy krajowi wesprą to przedsięwzięcie kwotą 1,2 mln. Z kolei z karnetów i biletów działacze spodziewają się uzyskać 1,1 mln euro. W budowaniu zespołu KH Olivia pomagać ma najbardziej znany polski hokeista Mariusz Czerkawski, który otrzymał już propozycję zostania dyrektorem sportowym w klubie.

Prezydent KHL - Aleksandr Medvedev (foto Archiwum KHL)